Ekshibicjonista na Białołęce. "Wychodzi z auta, jest cały nagi"
24 sierpnia 2020
Mieszkanka Białołęki przeżyła szok. Kiedy spacerowała z psem na ul. Chudoby, nagle z zaparkowanego pod lasem auta wysiadł mężczyzna. Był kompletnie nagi.
Mieszkanka opisała całe zajście w internecie. Gdy wyjęła telefon, by zadzwonić po policję, mężczyzna natychmiast wsiadł do samochodu i odjechał białym autem marki Seat. Nie zdążyła zapamiętać ani sfotografować tablic rejestracyjnych pojazdu. Kiedy opowiedziała o swoich przeżyciach na Facebooku, okazało się, że nie ona pierwsza go widziała.
Seryjny ekshibicjonista
Inna kobieta spotkała go w tym samym miejscu rok temu. Przebieg zdarzenia był podobny: z samochodu zaparkowanego pod lasem w pewnym momencie wysiadł nagi mężczyzna, wpatrując się w spacerującą z psem kobietę. Gdy na horyzoncie pojawiła się dwójka nastolatków, człowiek momentalnie odjechał, wtedy starym granatowym golfem. Powiadomiono policję. Inni mieszkańcy Białołęki przypomnieli przy okazji o ekshibicjoniście przy szkole na ul. Leśnej Polanki, zamieszkującym tamtejszy pustostan oraz o licznych przypadkach mężczyzn publicznie masturbujących się w autobusach.
Co zrobić w takiej sytuacji?
Seksuolodzy zapewniają, że ekshibicjonista nie stwarza zagrożenia fizycznej napaści lub gwałtu. Najczęściej zależy mu na wywołaniu szoku, przerażenia, zazwyczaj u samotnie spacerujących kobiet. Unika dużych grup, działa przeważnie rano i wieczorem w odosobnionych miejscach. Ekshibicjonizm jest rodzajem zaburzenia preferencji seksualnej. Odpowiednio zdiagnozowany, może być leczony poprzez terapię. Jej celem jest nauczenie pacjenta rozpoznawania zbliżającej się potrzeby i kontrolowania jej.
Nie wchodźmy w interakcje
Paradoksalnie, najlepszą reakcją jest... brak reakcji. Obnażającemu się mężczyźnie zależy na zszokowaniu, wystraszeniu, byciu zwyzywanym, zauważonym. Kobieta uciekająca przed nim z piskiem może być spełnieniem jego fantazji seksualnych.
Policja: Takie zachowania należy zgłaszać
- Jeśli czujemy się na siłach, możemy zawsze spróbować dokonać zatrzymania obywatelskiego, jeśli np. jesteśmy w grupie, jest z nami ktoś silny. W sytuacji, gdy mężczyzna ucieknie, należy zgłosić sprawę policji. Gdy zgłoszenia będą się powtarzać, patrole w dane miejsce będą wysyłane częściej - radzi mł. asp. Irmina Sulich z rejonowej komendy policji. - Takie zgłoszenia otrzymujemy raz na kilka miesięcy - dodaje.
Kodeks wykroczeń za obnażanie się w miejscu publicznym przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł lub nagany.
(kb)