Dziki na Bródnie? Niemal codziennie
12 września 2017
Na Bródnie dziki to już codzienność. Ostatnio pojawiły się też na Targówku. Coraz liczniej i oraz śmielej odwiedzają kolejne trawniki w naszej dzielnicy.
- Na terenie dzielnicy mamy obecnie dwa duże stada, które mieszkają się w granicach miasta od dłuższego czasu. I wciąż nic nie udało się z tym zrobić? - zastanawia się na portalu społecznościowym pan Marcin, mieszkaniec Targówka. Wtórują mu kolejni mieszkańcy, którzy obwiniają straż miejską za brak interwencji w takich sytuacjach. - Na Bolesławickiej już dwa razy były rano, sztuk 12. Bardzo mi się to nie podoba, bo teraz mój 7-letni syn nie może wychodzić z psem, tylko ja to muszę robić - uskarża się pani Ewa.
Dogodne warunki bytowania
Zwierzętami dziko żyjącymi w Warszawie zajmują się Lasy Miejskie, straż miejska podejmuje jedynie działania o charakterze interwencyjnym lub pomocniczym. Warszawa jest jedną z niewielu stolic europejskich, w której lasy znajdujące się w granicach miasta zajmują tak znaczne obszary. Dlatego widok saren i dzików nie jest niczym niezwykłym. Głównymi przyczynami nadmiernie rozwijającej się populacji tych zwierząt jest łatwy dostęp do pokarmu (dokarmianie przez ludzi, niezabezpieczone kontenery na śmieci, nieogrodzone działki), korzystne warunki klimatyczne i brak zagrożeń środowiskowych. Poza tym dziki lubią miasto - szybko przyzwyczajają się do miejskich warunków bytowania, a wyuczone zwyczaje przekazują potomstwu.
2622 dziki odłowione w ciągu ośmiu lat
Pracownicy Lasów Miejskich podkreślają, że mają coraz więcej pracy związanej właśnie z ograniczaniem skutków nadmiernie rozwijającej się populacji dzików. - Obecnie jedyną metodą ograniczania liczebności populacji dzików, jaka może być stosowana na terenie Warszawy, jest odłów. Na terenie stolicy mamy 43 odłownie. W latach 2008-2016 odłowiono 2622 dziki - informują Lasy Miejskie.
Mimo tych działań, dzików jest coraz więcej. Jak informuje straż miejska, liczba interwencji na Targówku związanych z dzikami gwałtownie wzrosła. - Od stycznia wpłynęło do nas w tej sprawie 646 zgłoszeń z Targówka. W analogicznym okresie w 2016 r. było ich zaledwie 101. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie ma ani jednego zgłoszenia o zaatakowaniu ludzi przez dziki - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej.
Jak się zachować?
Specjaliści podkreślają, że dzików nie należy się bać. W przypadku spotkania zwierząt dziko żyjących, nie tylko dzików, zalecane jest zachowanie ostrożności i spokojne oddalenie się z miejsca. Należy unikać wykonywania gwałtownych ruchów, nie wolno zwierząt płoszyć, podchodzić do nich. Jeśli jesteśmy na spacerze z psem - trzeba go bezwzględnie trzymać na smyczy. Nie należy dokarmiać zwierząt dziko żyjących, ani też wyrzucać żywności w miejscach do tego niewyznaczonych.
(DB)