Dziecinny rysunek w roli muralu. Miał upamiętnić wolne elekcje
16 grudnia 2021
Zamiast spodziewanej grafiki o wysokich walorach artystycznych przy Elekcyjnej powstało dzieło rodem z lekcji plastyki w podstawówce.
W marcu pisaliśmy, że na wniosek radnego Karola Jankowskiego w krajobrazie Woli pojawi się mural, który przybliży mieszkańcom wydarzenia z czasów dawnej Rzeczypospolitej. To właśnie na terenie dzisiejszej dzielnicy szlachta wybrała na królów Annę Jagiellonkę, Stefana Batorego, Zygmunta III Wazę, Władysława IV Wazę, Jana Kazimierza Wazę, Michała Korybuta Wiśniowieckiego, Jana III Sobieskiego, Augusta Mocnego, Stanisława Leszczyńskiego i Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Miało być dostojnie
- Poprosiłem o stworzenie w kilku miejscach na Elekcyjnej murali, przypominających rolę tego ciągu komunikacyjnego w historii wolnych elekcji w I Rzeczpospolitej - pisał radny Jankowski.
Kryzys Legii i błysk Lecha powywracały kursy na mistrza
Od dawna utarło się stwierdzenie, że polska Ekstraklasa jest nieprzewidywalną ligą. Ale chyba nikt nie spodziewał się, że aktualny mistrz, czyli Legia będzie grała w lidze tak źle, że kursy na ich spadek będą niższe niż na obronę tytułu!
- Mural znajdzie swoje miejsce na ścianie Szkoły Podstawowej nr 236 w pobliżu parku Szymańskiego. Mural powinien prezentować szlachtę podążającą na Pole Elekcyjne. Zaproponowałem ogłoszenie konkursu na projekt.
Burmistrz Krzysztof Strzałkowski zaakceptował pomysł i ogłosił przygotowania do konkursu. Dziś mural jest już gotowy, ale wygląda zupełnie inaczej, niż spodziewali się miłośnicy historii i sztuki ulicy. Co ciekawe, w informacji o odsłonięciu grafiki wolski ratusz przemilczał postać pomysłodawcy, reprezentującego inną opcję polityczną niż burmistrz.
Dziecinny mural na Woli
Konkurs na projekt muralu został ogłoszony nie wśród artystów zajmujących się sztuką ulicy, ale wśród uczniów podstawówek. Komisja wybrała dwie prace a pomysły przenieśli na dwie ściany o powierzchni blisko 70 m2 i 18 m2 kwadratowych Marta i Łeonid Podoliakowie. Mural przedstawia Annę Jagiellonkę i Stanisława Augusta, wybranego na króla z woli Imperium Rosyjskiego.
Jak mówią malarze, "dzieci kreślą nieszablonowo, nie przestrzegając zasad akademickich, co czyni te rysunki niezwykle żywymi. W swoich pracach używają też czystych kolorów, czyli takich kredek, pisaków czy farb, jakie mają pod ręką, nie mieszając ich. Wszystkie te elementy utrudniają przekazanie charakteru takiej pracy".
(dg)
.