Dwie pizze - dwanaście lat
21 lutego 2012
Nie chodzi o czas trawienia posiłku, tylko okres, jaki mogą spędzić za kratkami dwaj panowie z Żelaznej, którzy chcieli uzyskać darmowy włoski posiłek.
Wiadomo nie od dzisiaj, że pizza jest smaczna i pożywna. Okazuje się jednak, że nie jest to jedzenie na każdą kieszeń. Co robić w sytuacji, kiedy jeść się chce, a w portfelu pusto jak w markecie po wyprzedaży? Paweł D. i Jacek S. znaleźli sposób. Zamówili dwie pizze, sos i coś do picia, podali adres dostawy, a gdy kierowca zadzwonił, że jest pod domem, wyszli i grożąc pobiciem zażądali wydania żarcia. Dostawca podał tyły i wezwał policję.
Ta miała nieco zachodu, bo adres był fałszywy, ale dla chcącego nic trudnego i właściwy lokal został namierzony. Drzwi policjantom otworzył 35-letni Jacek, trzymając w ręce kawałek włoskiego placka. Jego 27-letni kompan także właśnie się posilał.
Obaj miłośnicy kuchni śródziemnomorskiej wylądowali w izbie wytrzeźwień, a następnego dnia na policyjnym dołku. Grozi im tyle, co w tytule, zwłaszcza że 35-latek to znany policji recydywista.
TW Fulik
na podstawie informacji policji
