Dwa lata w plecy
31 sierpnia 2007
Sprzeciw dwóch mieszkańców blokuje szybszy dojazd na Bródno i mniejsze korki. Planowana od ponad trzydziestu lat ulica Nowo-Trocka nie może zostać zaprojektowana i zbudowana, ponieważ bez wykupu wszystkich działek pod nową drogę niemożliwe jest rozpoczęcie inwestycji.
Autor jest harcmistrzem, wychowawcą młodzieży, wiceprzewodniczącym rady dzielnicy Targówek |
Nowo-Trocka była w planach naszego miasta od dawna, pod nazwą radzieckiego generała Konstantego Rokossowskiego. Jej celem jest połączenie Pragi, po-przez Targówek, Zacisze, Bródno i projektowany most Krasińskiego z Żoliborzem. Odciążyć ma ulicę Targową jako praska obwodnica Warszawy. Jeszcze za czasów samodzielnej gminy Warszawa-Targówek przystąpiono do wykupu gruntów i planowano ją wybudować do 2006 roku. Już w 1998 roku mieszkańcy ulicy Gilarskiej wno-sili prośby, aby do planu drogi wnieść poprawki i umieś-cić przy niej ekrany dźwiękochłonne, tak by ich domy nie stały pośrodku dwóch jezdni (Gilarskiej i Nowo-Trockiej), co zostało uwzględnione.
Zmiana ustroju miasta, paraliż inwestycyjny i brak zainteresowania poprzed-nich władz dzielnicy spowodował, że nie przystąpiono do działań zmierzających do budowy ulicy Nowo-Trockiej. W obecnej kadencji podjęto na nowo starania w celu wykupu działek i do końca tego roku zabezpieczono środki w budżecie na wykup większości nieruchomości, co zgodnie z prawem pozwoliłoby dzielnicy na rozpoczę-cie inwestycji. Choć trasa prowadzi przez wiele działek, ich właściciele zgodzili się sprzedać je pod budowę drogi. Jednak protest dwóch posiadaczy dużych nieru-chomości uniemożliwia zakończenie tego procesu, a dzielnica musi przystąpić do żmudnej procedury wywłaszczenia właścicieli. Proces ten trwać może nawet dwa lata. Oznacza to, że przez co najmniej trzy następne lata nadal chcąc dostać się na Bródno lub z niego wydostać, będziemy musieli stać w korkach na Trasie Toruń-skiej, Wincentego i Radzymińskiej. Musimy mieć nadzieję, że procedury wywłasz-czeniowe nie będą tak trudne, jak na Bemowie, gdzie jeden właściciel blokuje po-szerzenie ulicy Powstańców Śląskich od kilkunastu lat.
Wciąż liczę, że świadomość utrudniania życia kilkudziesięciu tysiącom miesz-kańców dzielnicy spowoduje, że przy dobrej woli władz Targówka uda się ominąć proces wywłaszczenia, a bardzo potrzebna nam wszystkim droga powstanie bardzo szybko.
Jędrzej Kunowski
jedrzej@kunowski.waw.pl