Drogowy kryzys
22 maja 2009
Przebudowa odcinka ulicy Warszawskiej od Jabłonny do wiaduktu zostanie wstrzymana, bo zabrakło na nią pieniędzy. Nie wiadomo, czy inwestycja zostanie zrealizowana w następnym roku.
To jednak nie budzi euforii kierowców, którzy czekają na przebudowę całej Warszawskiej. - Obraz, jaki przedstawia przejazd przez Legionowo tuż po zjechaniu z obwodnicy Jabłonny woła o pomstę do nieba - pisze rozżalony mieszkaniec na le-gionowskim forum. I jak na razie wołanie to nie ucichnie. GDDKiA zabrakło pienię-dzy na tę planowaną od dawna inwestycję i nie wiadomo dokładnie, kiedy się znaj-dą. W tym roku przebudowa na pewno nie będzie zrealizowana. Nie ma też pew-ności, że w przyszłym roku będzie lepiej, bo nie wiadomo, czy z listy rezerwowej trafi na listę główną, choć GDDKiA twierdzi, że tak. Odcinek między Jabłonną a wia-duktem miał być skończony w półtora roku. Niestety cięcia budżetowe z powodu kryzysu są spore i dopadły także legionowską drogę.
- Brakuje nam środków na ten fragment Warszawskiej, stąd inwestycja trafiła na listę rezerwową, ale w przyszłym roku umieścimy ją w ogólnym planie - mówi Małgorzata Tarnowska.
Mieszkańców niepokoją odległe terminy prac, ale też niektóre z rozwiązań umieszczonych w projekcie. Atmosferę podgrzewa niedostępność projektu dla zwykłych mieszkańców. Istnieją obawy, że przebudowa spowoduje koszmarne ograniczenia ruchu poprzecznego w Legionowie oraz podzieli miasto na pół, np. przez brak lewoskrętu z ulicy Jagiellońskiej w kierunku wiaduktu, czy brak bez-pośredniego przejazdu z ulicy Jagiellońskiej w ulicę Sielankową. Być może miesz-kańcy doczekają się umieszczenia projektu na stronie internetowej miasta. W koń-cu to oni najbardziej odczują utrudnienia w ruchu i zmiany po modernizacji.
bk