Do przedszkola tylko z kartą szczepień? Lekarze są na TAK
19 września 2018
"Czy w naszej dzielnicy jest przedszkole, które wymaga karty szczepień od nowych wychowanków?". To z pozoru niewinne pytanie wywołało lawinę komentarzy.
Zadał je na portalu społecznościowym jeden z mieszkańców Warszawy. Reakcja? Kilkadziesiąt komentarzy, ale w żadnym nie padła odpowiedź. Największe emocje wzbudziło zdanie "Nie chcę, by moje dziecko zaraziło się ospą albo innymi chorobami".
Antyszczepionkowcy w Warszawie. Szkoły i przedszkola bezradne
Współczesny zabobon zawitał do żłobków, przedszkoli i szkół, a prawo zabrania nieprzyjmowania do publicznych placówek oświatowych niezaszczepionych dzieci.
- Szczepionka na ospę nie jest obowiązkowa, więc powodzenia w szukaniu dzieci ze szczepieniami...
- Rozumiem, natomiast chodzi mi o niedopuszczanie szarlatanerii.
To zdanie rozjuszyło zwolenników teorii spiskowej o szkodliwości szczepionek, ale nie to jest najistotniejsze. Ustalmy fakty. Pierwszy jest taki, że nie wszystkie dzieci mogą być zaszczepione - dla cierpiących na wrodzone zaburzenia odporności kontakt z nieszczepionymi rówieśnikami jest śmiertelnym zagrożeniem. A czy przedszkole może domagać się okazania od rodziców karty szczepień? Poprosiliśmy o wyjaśnienie Krzysztofa Jakubiaka, dyrektora Biura Prasy i Promocji Ministerstwa Zdrowia.
"To dokumentacja medyczna"
- Karta szczepień, prawidłowo określana nazwą "karta uodpornienia", jest dokumentem zaliczanym do dokumentacji medycznej wewnętrznej - czytamy w odpowiedzi. - Karta uodpornienia, w której odnotowane są szczepienia dziecka od momentu urodzenia, jest dokumentem przechowywanym przez ten podmiot, w którym realizowane są aktualnie szczepienia ochronne. Rodzic nie powinien być zatem w posiadaniu tego dokumentu.
Ministerstwo Zdrowia informuje też, że książeczka zdrowia dziecka, w której znajdują się dane dotyczące szczepień, formalnie jest również częścią dokumentacji medycznej.
- W rozumieniu obecnie obowiązujących przepisów jest to dokumentacja medyczna zewnętrzna i o jej udostępnianiu może decydować rodzić jako opiekun prawny dziecka - wyjaśnia dyrektor Jakubiak. - W opinii resortu rodzice nie mają zatem obowiązku jej okazania w przedszkolu.
Lekarze bez wątpliwości
Wobec narastającej w internecie pseudonaukowej, antyszczepionkowej paniki, Naczelna Rada Lekarska już w ubiegłym roku apelowała do Sejmu o zmiany w prawie.
- Wprowadzenie ustawowego obowiązku przedstawienia zaświadczania potwierdzającego wykonanie u dziecka szczepień obowiązkowych przed przyjęciem do żłobka, przedszkola lub szkoły jest uzasadnione interesem publicznym, tj. potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków - czytamy w stanowisku z 7 lipca 2017 roku. - Obowiązek taki chroniłby zdrowie dzieci, które zostały poddane szczepieniom obowiązkowym, ograniczając ich kontakt z osobami niezaszczepionymi, a także stanowiłby dodatkowy bodziec do poddania szczepieniom dzieci dotychczas niezaszczepionych.
(dg)
.