REKLAMA

Wawer

inwestycje »

 

Decyzja podjęta. Przesuną stację Wawer

  9 listopada 2017

alt='Decyzja podjęta. Przesuną stację Wawer'
źródło: Wikipedia/Cezary Piwowarski

Kolejarze podjęli decyzję w sprawie przyszłości jednej ze stacji SKM-ki.

REKLAMA

"Dosunięcie peronu do wiaduktu Płowieckiej - Czecha to jedna z opcji branych pod uwagę przy planowanym remoncie stacji" - pisaliśmy w lutym. Dziś wiemy już, że PKP Polskie Linie Kolejowe zdecydowały się tak właśnie zrobić.

- Peron stacji Warszawa Wawer przesunięty zostanie w stronę wiaduktu drogowego o około 100 m - informuje Łukasz Kwasiborski, rzecznik PKP PLK.

- Było kilka koncepcji lokalizacji peronu w Wawrze i uczestniczyliśmy w konsultowaniu tych rozwiązań, choć ostateczna propozycja ukształtowała się stosunkowo niedawno - dodaje Igor Krajnow, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego. - Uznajemy przesunięcie o 100 m za w miarę sensowny kompromis pomiędzy zachowaniem powiązania z obecnego dojścia do peronu a powiązaniem z wiaduktem Czecha.

Jak zapowiada Krajnow, nie będzie potrzeby przesuwania istniejącego parkingu P+R. Zamiast wychodzić z przejścia podziemnego na środek peronu, kierowcy będą po prostu wychodzić na jego skraj.

Przystanki? "To oczywiste"

Część czytelników uznała pomysł przesunięcia stacji za kiepski ze względu na brak na wiadukcie miejsca na przystanki. W rzeczywistości miejsca jest mnóstwo, bo jezdnie Czecha mają tam po trzy pasy ruchu. Oczywiście po wyznaczeniu przystanków kierowcy musieliby przyjąć do wiadomości, że czasem staną tam nie tylko z powodu korka, ale też poświęcą pół minuty z powodu autobusu.

- Wskazywaliśmy miastu konieczność wypracowania rozwiązań w zakresie organizacji ruchu na wiadukcie w celu uruchomienia tam przystanków - mówi Krajnow. - Oczywiste jest, że miasto będzie musiało zorganizować przystanki na wiadukcie Czecha.

Przebudowa linii otwockiej jest planowana na lata 2019-2022. Powstanie wówczas m.in. trzeci tor dla pociągów dalekobieżnych, tunele drogowe w Radości i Falenicy oraz szereg przejść podziemnych dla pieszych.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (9)

# Wawerszczak

09.11.2017 18:15

Kolejna zbędna "dobra zmiana". W tej chwili jest podziemne przejście na peron, jest zachowany w dobrym stanie stacyjny budynek, obok parking PR, wystarczyłby remont istniejącego peronu. Zmiana będzie skutkowała tym, że nieliczni przesiadkowicze z autobusów będą mieli bliżej, ale miejscowi mieszkańcy Wawra i Anina (których jest więcej) - dalej. Nie mówię już o tym że taka inwestycja będzie kilkakrotnie droższa.

# Krzysztof

10.11.2017 11:16

Będzie blizej na strusia, podjazdy dla wózków. I w koncu fajna przesiadka. Zmiana zdecydowanie na plus. Co napisal czlowiek wyżej jest pewnie podporządkowane tylko do jego pozycji wzgledem pkp.

# coffee

10.11.2017 12:44

Już widzę jak tam zorganizują przystanki na wiadukcie. Ani miejsca nie ma, ani przejść. A stację dalej już wszystko jest ładnie zaplanowane.

REKLAMA

# Abc

10.11.2017 15:38

I kto się tam będzie przesiadał? Ci co jadą do wawy korzystają ze stacji na trasie S2, Ci co jadą przez wiadukt zapewne jadą w stronę Gocławia wzdłuż Ostrobramskiej. Wydaje mi się że to będzie garstka pasażerów i dużo wydanych pieniędzy, a wystarczyłyby przystanki na wiadukcie i schody z dojściem do peronu który jest 100m dalej.

# Ankaa

10.11.2017 15:40

#Wawerszczak napisał(a) 09.11.2017 18:15
Zmiana będzie skutkowała tym, że nieliczni przesiadkowicze z autobusów będą mieli bliżej, ale miejscowi mieszkańcy Wawra i Anina (których jest więcej) - dalej.

Dokładnie tak! :(
Dziura komunikacyjna wzdłuż ul. Patriotów na odcinku między przystankami PKP Anin i Trakt Lubelski jeszcze się powiększy :(
W tej części Wawra (z perspektywy samochodu może mały odcinek, ale z perspektywy pieszego - naprawdę spory) mamy tylko jeden autobus dzienny 521 i żadnego nocnego! Zabrali nam N22, który jeździł tu "od zawsze", bezczelnie ściemniając, że wrócił na swoją stałą trasę, a ta wzdłuż linii otwockiej była tymczasowa. 30 lat to jest tymczasowo? (od tylu pamiętam ten autobus na tej trasie)
To jeszcze teraz nam pociąg odsuną... Kopanie leżącego.

# Wawerszczak

10.11.2017 19:37

#coffee napisał(a) 10.11.2017 12:44
Już widzę jak tam zorganizują przystanki na wiadukcie. Ani miejsca nie ma, ani przejść. A stację dalej już wszystko jest ładnie zaplanowane.
Kilkaset metrów dalej budowana jest nad ul. Płowiecką kładka żeby rozładować korki przy przejściu naziemnym, a na wiadukcie planuje się przystanki które znów stworzą zatory. Gdzie tu sens? Mieszkam w pobliżu i widzę że z autobusów jeżdżących przez wiadukt do pociągów przesiada się naprawdę niewiele osób, natomiast z okolicznych osiedli po stronie wawerskiej i anińskiej, i parkingu PR na pociągi jest bardzo wielu chętnych, i ci będą mieli dalej.
Moim zdaniem powinni ustawić na wiadukcie prowizoryczne przystanki, i na razie bez przebudowy peronu zrobić dojście z tych przystanków. Wtedy poczekać na głosy jadących wiaduktem kierowców i okolicznych mieszkańców. Myślę że szybko by tę prowizorkę skasowali i wycofali się z przesuwania peronu.
I jeszcze do: #Krzysztof - do przychodni na ul. Strusia jest bardzo wygodny dojazd autobusem 305, można nim dojechać także z ul. Br.Czecha gdzie są przystanki linii podmiejskich.

REKLAMA

# monika76

10.11.2017 22:20

A przejście podziemne umyją czy zostaną na ścianach wypociny uczących sie pisać graficiarzy.

# Wawerka

17.11.2017 09:26

Dla każdej osoby niepełnosprawnej ruchowo z jakiegokolwiek powodu - matka z wózkiem też nie jest całkiem sprawna, osoba starsza ma problemy z chodzeniem po schodach itd. - podziemne przejście to katorga, nie mówiąc o towarzyszących mu wrażeniach wzrokowych i węchowych (sikają tu zwyczajnie różne menele) oraz zagrożeniu napadem. Osobiście nie korzystam z niego od ok. dwudziestu lat. W drodze do przychodni kiedyś jeździłam na około autobusami, bo mieszkam w widłach Dzielnicowej i Traktu Lubelskiego, a potem jeszcze pieszo od przystanku Trawiasta na Czecha. Ze dwa razy skorzystałam z autobusu 305, ale on jedzie co godzinę i zupełnie na okrągło, więc podróż była długa i uciążliwa. Od paru lat jednak wybieram taksówkę, chociaż to najdroższe rozwiązanie. Brak infrastruktury zdrowotnej po mojej stronie torów i odległość od nich to po prostu jakaś masakra. Przeszkoda nie do przebycia. Osoby sprawniejsze chodzą przez tory, żeby ominąć przejście podziemne, zresztą tak jest dużo bliżej. Zamiast kosztownej przebudowy przydałoby się zabezpieczone barierkami przejście naziemne. Tak chyba nadal jest przy stacji Gocławek i następnych za Wawrem. I tak jest dobrze, po co to zmieniać? Pociągi widać z daleka, dalekobieżne też nie jeżdżą co chwila, a wygoda dużo. Że niebezpiecznie? Na przejazdach kolejowych jest bardziej niebezpiecznie, bo dochodzi do tego ruch samochodów, a jakoś się ich nie likwiduje. Dajcie przejść przez tory osobom nie całkiem sprawnym, nie utrudniajcie nam życia! Zdrowsi czasowo też będą mieli wygodniej.

# enriqu333

18.02.2019 18:36

Dworzec Warszawa Wawer jest architektoniczną perłą polskiego modernizmu. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia z lat 60 jak cudownie wyglądał. Dworzec został zaniedbany przez "kominki" które wynajęły lokal obok peronu. Zamiast marnować pieniądze na przeniesienie peronu przywróćmy dawny blask całemu dworcowi.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024