Decentralizację czas zacząć
7 maja 2007
Platforma Obywatelska zapowiadała przed wyborami decentralizację ustroju Warszawy. Przekazywanie kompetencji burmistrzom dzielnic wreszcie się rozpoczęło. Są to na razie jednak kosmetyczne zmiany.
- Minęło pół roku od wyborów i nie wydarzyło się nic, co mogłoby znacznie poprawić funkcjonowanie miasta - mówi były wiceburmistrz jednej z warszawskich dzielnic. - Z obiecanej decentralizacji na razie nici.
Przedstawiciele ratusza twierdzą, że pierwszym krokiem w dobrą stronę jest nowy regulamin urzędu miasta, który wszedł w życie 5 kwietnia. Zdaniem władz dokument ten porządkuje i organizuje pracę warszawskich urzędników w ratuszu i dzielnicach. Od 2003 roku obowiązywał regulamin tymczasowy, który był wielo-krotnie zmieniany. Burmistrzowie będą mogli na własną rękę tworzyć nowe stano-wiska pracy i nowe wydziały w urzędach swoich dzielnic. Zostanie im także przekazana odpowiedzialność za organizację pracy urzędu dzielnicy i koordynację działań podległych wydziałów. Nadal jednak ratusz będzie miał nad tym częściową kontrolę.
Były wiceburmistrz wyśmiewa zmiany: - To są kompetencje przenoszenia urzędników z pokoju do pokoju, a nie realna władza. Przecież nadal najważniejsze sprawy pozostają w delegaturach. Nie rozumiem dlaczego Hanna Gronkiewicz-Waltz nie może się rozstać z tym dziwnym spadkiem po Lechu Kaczyńskim.
I pewnie nie rozstanie się dopóki rada miasta nie uchwali nowego statutu. Wciąż nie został uchwalony, choć PO obiecywała przed wyborami, że jest napisany i zostanie uchwalony bardzo szybko. Miał być sztandarowym dokumentem decen-tralizującym Warszawę. Niestety wciąż nie ma przepisów, które nakładałyby na radnych obowiązek uchwalenia statutu. Ten błąd ustawodawców wykorzystały z premedytacją poprzednie władze Warszawy. Po zmianie ekipy nadal nie możemy się doczekać uchwalenia tego najważniejszego dla funkcjonowania miasta doku-mentu. Obecne władze wciąż mówią o konieczności decentralizacji, ale jak długo można tylko mówić? Pół roku po wyborach można bez obawy o proces napisać, że Platforma Obywatelska i Hanna Gronkiewicz-Waltz nie dotrzymały obietnic wy-borczych i zapytać, kiedy partia i jej liderka zamierzają wywiązać się z danych wyborcom zobowiązań.
mz, bw