REKLAMA

Targówek

samorząd »

 

Dariusz Klimaszewski: Byliśmy słabo reprezentowani

  12 listopada 2014

alt='Dariusz Klimaszewski: Byliśmy słabo reprezentowani'
Z budżetu wypadła też ulica Wincentego. Efekty widać każdego dnia.

Rozmowa z Dariuszem Klimaszewskim, kandydatem do Rady Warszawy z listy SLD.

REKLAMA

- Cztery lata temu, mimo bardzo dobrego wyniku, nie zdobył Pan mandatu w radzie miasta.

- Z jednej strony bardzo żałuje, bo nie miałem okazji bronić naszych spraw, kiedy ratusz przeprowadzał cięcia budżetowe i praskie inwestycje po kolej znikały z budżetu. Z drugiej - nie był to dla mnie czas zmarnowany. Urodził mi się syn Dominik i jemu poświęciłem tę kadencję. Dziś ma już cztery latka, więc jest na tyle duży, że tata może z powrotem zaangażować się w sprawy samorządowe.

Wstąp do księgarni

- Czyli ciągnie wilka do lasu.

- Tak, będę startował do Rady Warszawy z pierwszego miejsca na liście SLD. Jestem przekonany, że moje doświadczenie przyda się. Patrząc na efekty ostatnich czterech lat, dochodzę do smutnego wniosku, że byliśmy słabo reprezentowani. Każdy pamięta, ile było obietnic, a ile rzeczywiście zrobiono dla Targówka.

REKLAMA

- Czego nie zrobiono?

- Radni pozwolili na przełożenie o kilka lat przebudowy Łodygowej, z budżetu wypadła też ulica Wincentego. O moście Krasińskiego nie wspominając. Targówek i Praga były w tej kadencji naprawdę wyjątkowo słabo reprezentowane w Radzie Warszawy. Nie było wsparcia radnych w sprawie pomysłu budowy przez RSM Praga domu kultury na Targówku. Przypomnę, że ma to być nowoczesna placówka kultury, łącząca funkcje domu kultury, mediateki, uniwersytetu trzeciego wieku i miejsca spotkań ludzi młodych. Takiego miejsca brakuje na mapie Targówka Mieszkaniowego. Nawet sprawa przeniesienia bazarku na Trockiej w inne miejsce nie powodowała wcześniej zainteresowania radnych. Obudzili się dopiero przed samymi wyborami, chociaż o konieczności znalezienia dla bazarku nowej lokalizacji wiadomo od wielu lat.

REKLAMA

- Wróćmy do domu kultury przy Trockiej. Są jakieś nowe ustalenia?

- Od lat walczę, przy silnym wsparciu zarządu spółdzielni, o nasz dom kultury. Zarząd RSM Praga dwukrotnie pisemnie ponawiał propozycję budowy wspólnie z miastem takiej placówki, osobiście w zeszłym roku rozmawiałem na ten temat z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Przez ponad 45 minut przekonywałem o potrzebie tej inwestycji, ale pani prezydent była wówczas bardziej zaniepokojona zbliżającym się referendum w sprawie jej odwołania i nie udało się nic załatwić.

Wspólnie z prezesem RSM Praga Andrzejem Półrolniczkiem rozmawialiśmy na ten temat z dyrektorami biur i radnymi miasta. Oczywiście na przeszkodzie stoją nieuregulowane sprawy prawno-własnościowe gruntów, do regulacji których wiele lat temu zobowiązało się miasto. Ostatnio o sprawie domu kultury, nieuregulowanych gruntach, a także lokalizacji bazarku na Trockiej rozmawiałem z wiceprezydentem Michałem Olszewskim. Obiecał przyjrzeć się sprawie. Od lat tylko słowa, słowa, słowa... Bez wyraźnego wsparcia w Radzie Warszawy wiele spraw naszych mieszkańców nie zostanie załatwiona.

- Świat po prawej stronie Wisły nie kończy się na sprawach związanych RSM Praga?

- Te sprawy są mi jednak szczególnie bliskie z racji miejsca zamieszkania i aktywnej działalności w radzie osiedla. Ale aktywny jestem także poza spółdzielnią. Na przykład z grupą przyjaciół takich jak m.in. Romek Soroczyński, prezes UKS "Zdrowy Targówek" czy Andrzej Supron, mistrz olimpijski w zapasach, organizujemy zawody w zapasach. To imprezy, nie tylko dla dzieci z Targówka i Pragi, ale i jak na przykład ostatnio rangi mistrzostw Polski juniorów czy też zawody międzynarodowe. Nasza młodzież ma coraz więcej do powiedzenia, mamy już swoich mistrzów Polski. Od lat pomagam też klubowi GKP "Targówek" w organizacji turniejów m.in. piłkarskich dla dzieci i młodzieży...To dobrze, że nasze dzieci i młodzież mają możliwość aktywnego spędzania wolnego czasu.

- GKP ma od dwóch lat poważne problemy...

- Myślę, że w dużej mierze wynikały z tego, że zabrakło wsparcia dla klubu w radzie miasta. Spór z Biurem Sportu o aspekty proceduralne nie powinien mieć wpływu na działalność sportową klubu. A niestety miał i to bardzo duże. Deklaruję, że w nowej kadencji doprowadzę do zakończenia problemów GKP Targówek i nie pozwolę, by urzędnicy swoimi błędnymi decyzjami niweczyli wieloletni dorobek klubu, czyli co najmniej kilkudziesięciu osób, które poświęcając swój czas, a nieraz i pieniądze, uratowali obiekt przy Kołowej przed podzieleniem losów Sarmaty, Skry czy Hutnika.

- Dziękuję za rozmowę

Rozm. bw

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy