REKLAMA

Bemowo

różne »

 

Da nam działkę - będzie woda

  16 stycznia 2009

Staruszce odcięto wodę, ponieważ nie chciała użyczyć sąsiedniej wspólnocie swojej działki w celu wybudowania dojazdu do osiedla. Bulwersujący, wodny szantaż trwał dwa miesiące. Barbarzyństwo zarządu wspólnoty z ulicy Powstańców Śląskich 89 sięgnęło zenitu. Brakuje słów na określenie takiego braku człowieczeństwa.

REKLAMA

Przy Powstańców Śląskich 87b stoi domek, który zamieszkuje starsza kobieta - Stefania R. Kiedy na sąsiednim terenie rozpoczęto budowę nowoczesnego osiedla, wyschła woda w studni na posesji pani Stefanii. Kobieta zwróciła się wówczas z problemem do dewelopera. Ten natychmiast podłączył staruszce wodę pochodzącą z ujęcia nowego osiedla. Współpraca między właścicielką posesji a deweloperem układała się znakomicie. Na czas trwania budowy staruszka udostępniła wykonawcy osiedla część swojej działki, która była potrzebna do przeprowadzenia prac pod-ziemnych.

Kiedy deweloper zakończył budowę, władzę nad osiedlem przejęła utworzona wspólnota. Wtedy zażądano od pani Stefanii odstąpienia kawałka działki w celu utworzenia dojazdu do garażu. Właścicielka posesji nie zgodziła się na takie rozwią-zanie. "Za karę" zarząd wspólnoty odciął staruszce dostęp do bieżącej wody. Ta sytuacja trwała od 20 listopada ubiegłego roku.

- Pani Stefania zwróciła się o pomoc do urzędu dzielnicy. Niestety, zarząd wspólnoty był nieugięty, nie chciał z nikim rozmawiać i nie życzył sobie, by do spra-wy wtrącały się osoby z zewnątrz. Pierwsze rozmowy ze wspólnotą spełzły na ni-czym, więc postanowiliśmy podstawić pod dom starszej pani beczkowóz. To jednak było rozwiązanie tymczasowe - mówi rzecznik bemowskiego ratusza Krzysztof Zygrzak.

Bulwersująca sprawa szantażu wspólnoty miała swój finał w zeszłym tygodniu na burzliwym spotkaniu władz dzielnicy oraz dzieci pani Stefanii z mieszkańcami nowych bloków. Ostatecznie wspólnota ugięła się i zgodziła na doprowadzenie wody do domu staruszki bezwarunkowo.

Przedstawiciele osiedla twierdzili nawet, że to nie oni zakręcili wodę i nie wie-dzą, gdzie jest kurek. Wcześniej m.in. w telefonicznych rozmowach z dziennikarza-mi telewizyjnymi ewidentnie przyznali się do tego, że to oni wodę zakręcili.

Agnieszka Pająk-Czech

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA