Czy w bielańskich parkach powstaną poidełka?
4 marca 2022
Radni Ewa Turek i Piotr Walas proponują montaż poidełek z kranówką na terenie parków Kępa Potocka i Olszyna. To odświeżenie pomysłu, który miał być zrealizowany już kilka lat temu.
Jak doskonale wiedzą mieszkańcy Bielan, parki Kępa Potocka i Olszyna to jedne z najchętniej odwiedzanych terenów rekreacyjnych w dzielnicy. Mieszkańcy tu licznie spacerują, biegają i korzystają z atrakcji, chociażby z siłowni plenerowej. W sezonie w parkach odbywa się szereg imprez kulturalnych, w tym pikniki okolicznościowe i pokazy kina plenerowego.
Poidełka dla Bielan?
- Umieszczenie na Kępie Potockiej i w parku Olszyna poideł z wodą pitną jest uzasadnione z wielu względów. Nie tylko znacznie poprawi komfort przebywania na terenie parków poprzez umożliwienie ugaszenia pragnienia, napełnienia butelki wielorazowego użytku oraz napojenie zwierzęcia - przekonują autorzy pomysłu za 150 tys. zł, zgłoszonego do budżetu obywatelskiego. - Nie bez znaczenia jest też możliwość lepszego zadbania o higienę. Wartością dodaną takiego przedsięwzięcia jest ograniczenie używania plastiku.
Poidełka byłyby wyposażone w trzy krany rozmieszczone na różnych wysokościach i dostępne nie tylko dla ludzi, ale także dla psów. Zanim projekt radnych trafi pod ocenę w czerwcowym głosowaniu, najpierw muszą go zatwierdzić urzędnicy. Przy okazji warto wspomnieć, iż ubiegłoroczny projekt poidełka parkowego na Kępie Potockiej zaproponowany przez tych samych radnych nie zyskał akceptacji mieszkańców. Odpowiednio dużo głosów zdobyła natomiast propozycja radnej Agnieszki Goli, zakładająca montaż poidełka przy Papirusów w Lesie Młocińskim.
Sanepid odradzał
W 2020 roku Zarząd Zieleni wspólnie z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji planował zamontowanie poidełek w wielu miejscach Warszawy. Gdy ogłoszono stan epidemii, wodociągowcy wystąpili do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego z prośbą o wytyczne. Sanepid stwierdził wówczas, że do uruchomienia poidełka niezbędne jest naciśnięcie przycisku, co samo w sobie jest niehigieniczne.
Zdaniem inspektorów sanitarnych warszawiacy nachylający się nad źródełkiem mogliby także kasłać i dmuchać, przyczyniając się do rozprzestrzeniania wirusów. Nie wiadomo zatem, czy pomysł ustawienia poidełek zostanie w tym roku dopuszczony do głosowania.
(db/dg)