REKLAMA

Wawer

drogi »

 

Czy poszerzenie Wału Miedzeszyńskiego było potrzebne?

  24 kwietnia 2014

alt='Czy poszerzenie Wału Miedzeszyńskiego było potrzebne?'

W latach 2002-2004 poszerzono Wał Miedzeszyński na odcinku od mostu Łazienkowskiego do Traktu Lubelskiego. Po co, skoro z podstaw urbanistyki i inżynierii ruchu wynika, że poszerzanie jezdni nie rozwiązuje problemu korków?

REKLAMA

Jednym z podstawowych pojęć, z którym zapoznają się osoby odpowiedzialne za infrastrukturę w Europie Zachodniej, jest "prawo Lewisa-Mogridge'a". Mówi ono, że im szersze ulice, prowadzące do centrum aglomeracji, tym więcej przyciągają samochodów.

Jak wynika z pomiarów Zarządu Dróg Miejskich, wkrótce po poszerzeniu odcinka między mostami Łazienkowskim i Siekierkowskim nastąpił drastyczny wzrost liczby samochodów, wjeżdżających na Wybrzeże Szczecińskie. Podobny skok miał miejsce trzy lata później, gdy oddano do użytku fragment do Traktu Lubelskiego. Jednocześnie spadek natężenia ruchu na Patriotów i Bora-Komorowskiego był minimalny, czyli problem zatłoczenia Wału nie został rozwiązany nawet na chwilę.

- To wcale nie przyjezdni spoza miasta tworzą w Warszawie największe korki - pisze w swoim raporcie Wojciech Szymalski z Zielonego Mazowsza. - Wał Miedzeszyński został poszerzony jedynie na odcinku wewnątrz miasta, a mimo to w ciągu zaledwie roku całkowicie wypełnił się samochodami. Wzrost ruchu na Wale Miedzeszyńskim w związku z jego rozbudową oscyluje w zależności od punktu pomiarowego od 700 do 1700 pojazdów na godzinę, czyli odpowiednio 1050-2550 osób na godzinę. Takie same potoki ruchu jest w stanie przynieść szybka linia autobusowa, np. na większości trasy zrealizowana w standardzie Bus Rapid Transit lub poruszająca się na wydzielonych pasach autobusowych, jak to ma miejsce na Trasie Łazienkowskiej.

W październiku informowaliśmy, że Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych planuje poszerzenie kolejnego odcinka Wału (od Traktu Lubelskiego do węzła z powstającą południową obwodnicą ekspresową) do 2018 r.

Czy zgadzają się Państwo z wnioskami przedstawiciela Zielonego Mazowsza? Prosimy o komentarze i/lub e-maile: redakcja@gazetaecho.pl.

DG

 

REKLAMA

Komentarze (17)

# jaa

24.04.2014 08:49

No fakt, nie warto w ogóle brać się za poszerzanie ulic, bo wszędzie przybędą auta. Co za matoł napisał ten artykuł...

# misiek

24.04.2014 11:11

Ten "geniusz" przed 2004 rokiem chodził jeszcze do przedszkola i nie pamięta co się działo przed poszerzeniem.
Wniosek jest taki: trzeba zamknąć wszystkie ulice i problem korków będzie rozwiązany.

# ze stolicy

24.04.2014 11:25

artykuł został napisany dla wywołania jałowej dyskusji.

REKLAMA

# gość

24.04.2014 22:24

Zgadzam się z artykułem. Tak to już jest, że jak są szerze ulice i budowane kolejne, to mieszkańcy wolą się przesiąść do samochodów zamiast stać w korku w komunikacji. Nawet jak korek to w aucie wygodniej:) Tak to już jest.
A czy wiadomo coś na temat planowanej Trasy Tysiąclecia, która ma biec przez Gocław? Czy data rozpoczęcia 2020 jest realna? Czy Ratusz Pragi Południe coś obwiesza w tym temacie?

# Nicki

24.04.2014 23:48

A może by tak przed określeniem kogoś matołem trochę się dokształcić? Np.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Lewisa-Mogridge%E2%80%99a
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_Downsa-Thomsona
A jak myślicie, geniusze "jaa" i "misiek", kto to napisał?
"- zgodnie z prawem Lewisa - Mogridge'a ruch powiększa się tak, aby maksymalnie wypełnić nową, zwiększoną przepustowość
- poszerzanie dróg nie prowadzi zatem do zwiększenia przepustowości
- poprawa trwa najdłużej kilka miesięcy, a czasami nawet tylko kilka tygodni
- potem zatłoczenie powraca, kierowcy stoją jednakże na większej niż wcześniej ilości pasów"

# misiek

25.04.2014 09:58

Napisał to matoł, niestety, a teraz drugi zielony matoł (albo ten sam) go broni.
Zamknąć ulice = znikną korki

REKLAMA

# jaa

25.04.2014 14:52

^^ Nicki, lepiej sam wróć do szkoły na naukę. A ode mnie się odwal

# ze stolicy

26.04.2014 08:32

Dwa poprzednie wpisy dobitnie świadczą o tym, że artykuł został napisany dla wywołania jałowej dyskusji.

# wwwwwwwwww

26.04.2014 17:30

P... kotka za pomocą młotka. Poszerzenie drogi dało i to bardzo dużo. Przedtem dojazd do centrum był czasami praktycznie niemożliwy mimo, że w Wawrze mieszkało mniej ludzi. Jakby nie poszerzyli wału to obecnie z Wawra nie można by było wyjechać w ogóle.

REKLAMA

# Wodniczek

28.04.2014 22:10

Ech, łezka się w oku kręci na wspomnienie, ile godzin się nastało w korkach na odcinku od ul. Bronowskiej do Mostu Łazienkowskiego (a później Siekierkowskiego). Już nie jest jak dawniej. Wyjeżdżam na Wał i raz dwa, jestem na moście.
Ech, a te traktory blokujące ruch, a sfrustrowani wariaci na poboczu, nie.. nie warto było przebudowywać, lepiej kiedyś było.....
Kto to pisał ten artykuł? - skąd on się urwał, chyba nie z Wawra.

# gosc

05.05.2014 12:34

Tak naprawdę to Wał Miedzeszyński (droga 801) powinien być dwujezdniowy do granic Warszawy, a trasa dwujezdniowa powinna być do skrętu na Otwock na południu Józefowa. Na odcinku na południe od Traktu Lubelskiego jest stanowczo za dużo samochodów jak na jedną jezdnię.

# majq

13.05.2014 15:32

Bus Rapid Transit do Wawra :) Nie skomentuję... Ale proponuję poczytać trochę o planowaniu przestrzennym... ZE ZROZUMIENIEM!!!
Poza tym proponowane rozwiązanie i tak wymaga poszerzenia ulicy :D

REKLAMA

# miłośnik_motyk

15.05.2014 10:25

O ile samo prawo mi znane i zgadzam się z nim o tyle jakoś nie wyobrażam sobie żeby Wał miał wyglądać tak jak przed poszerzeniem.
A tłumokom z ZM już dziękuję. Ich lewackie kompleksy może wyleczyć tylko specjalista na l"P".

# Marcin

17.10.2014 10:50

Brawo! Ten artykuł to rewelacja! Co za idioci budują w USA czy w Eur. Zach. drogi cztero- i pięciopasmowe (np. Beltway w Waszyngtonie)? Czy nie wiedzą że "- zgodnie z prawem Lewisa - Mogridge'a ruch powiększa się tak, aby maksymalnie wypełnić nową, zwiększoną przepustowość," więc "poszerzanie dróg nie prowadzi zatem do zwiększenia przepustowości"? Ile kasy mogliby zaoszczędzić, budując drogi jednopasmowe? Albo nie budując wcale, bo i tak się zatłoczą? Autor wyraźnie marnuje się w Polsce, bo skala możliwych oszczędności np. w USA jest nieporównanie większa. Życzę sukcesów w wielkim świecie, bo u nas, wśród tych, co pamiętają jazdę Wałem przed poszerzeniem, zrozumienia nie znajdzie.

# MieszkaniecWawra

23.10.2014 16:39

Odgrzeje kotleta.
Szkoda, ze nikt nie liczy start mieszkancow gdyby jeździli tylko kmomunikacja miejska.
Ja kiedyś chciałem nawet podejść do tematu, ale droga z domu na Wawrze do pracy na Mokotowie okazala się "zbyt dluga". Samochodem dojezdzam w ok. 15-20 minut a autobusami zajmuje mi to około 1,2 godziny !!!!!!!!!!!!!!! (godzine i 20 minut)
Może pomyślcie krytycy o tym malym fakcie. Poszerzanie ulic jest potrzebne. Gdyby Wal był tak waski jak kiedyś to korki były by od Goclawia az do granic miasta

REKLAMA

# sawa

03.11.2017 13:19

Czy już tylko idioci w tej redakcji są twórczy?

# XYZ

10.11.2017 20:14

Idąc to logiką, żadne drogi nie powinny istnieć i korków nie będzie, a i żadnych spalin też. Przy tak słabo rozbudowanym metrze, z dopiero co powstającymi autostradami, przy totalnym zacofaniu infrastrukturalnym takie twierdzenia to szaleństwo! Jak nie było autostrady do Poznania to wg redaktora było pewnie też lepiej, a że trasa niebezpieczna i kierowcy ryzykowali życiem bez znaczenia. Polska wolna od dróg i korków!
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA