Czekam na zgodę
3 września 2004
Mieszkańcy Bródna, choć pewnie nie wszyscy, zwracają coraz większą uwagę na estetykę osiedla. Nic dziwnego, jeżeli patrzymy codziennie na miejsca, które raczej odpychają wzrok niż przyciągają, to chcielibyśmy coś zmienić.
Rzeczywiście obiekt przy ul. Nieszawskiej 6, jeżeli patrzymy od strony ul. Ogińskiego, sprawia wrażenie prowizorki, która za chwilę powinna zniknąć. Można odnieść wrażenie, że kiedyś był tu pożar i od tego czasu właściciel nie znalazł czasu lub funduszy, by odnowić elewację. Tyle tylko, że do wyraźnego poprawienia wyglądu ściany budynku nie potrzeba jakichś kolosalnych pieniędzy. Wystarczy trochę farby i nieco pracy. Zardzewiały płot można by pomalować jakimś ciepłym kolorem, a ze ściany usunąć ciemne smugi przypominające dekoracje do filmu wojennego lub katastroficznego.
Wbrew pozorom właściciele budynku przy ul. Nieszawskiej 6 chcieliby jak najszybciej przystąpić do prac remontowo-modernizacyjnych. Na przeszkodzie stoją jednak procedury formalne. - Już ponad rok temu złożyliśmy w urzędzie dzielnicy dokumentację dotyczącą remontu oraz rozbudowy budynku - wyjaśnia właścicielka piekarni Krystyna Wieczorek. - Chcemy dokonać kompleksowych zmian, ale cały czas czekamy na zatwierdzenie planów i wydanie zgody - dodaje. - Okoliczne budynki wyglądają estetycznie. Chciałabym, żeby mój prezentował się podobnie. Jak tylko urząd wyda zgodę, przystąpię do prac - zapowiada Krystyna Wieczorek. Niebawem wrócimy do tematu. Postaramy się wyjaśnić, dlaczego urzędnicy tak długo zwlekają z decyzją.
Grzegorz Ciesielski