Jak to było w Alternatywy 4? "Ja rozumiem jeden indyk w maladze, dwa indyki w maladze, trzy... Ale siedem porcji?". Na Targówku wielkość przenoszonego bagażu też może być podejrzana.
Przekonał się o tym Artur K. O ile bowiem miałby plecak, torbę podróżną i walizkę na kółkach, wszystko mogłoby być OK. Ale jak się ciągnie trzy torby na kółkach, to nie ma takiego policjanta, żeby czujnym nosem nie zwrócił na to uwagi. I słusznie - przy legitymowaniu i sprawdzaniu toreb okazało się, że w nich 37-latek ma różne metalowe przedmioty tudzież złodziejskie narzędzia. Policjanci przeszukali w poszukiwaniu dalszych łupów mieszkanie Artura K. Tam dodatkowo znaleźli laptop, który pochodził z kradzieży na Ursynowie.
Efekt? Zarzuty kradzieży z altanek działkowych i paserstwa. Za samo trzymanie kradzionych rzeczy w domu można dostać pięć lat...
TW Fulik
na podstawie informacji policji