REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Ciemna przyszłość?

  25 października 2007

Podczas meczu Polska - Kazachstan, gdy przegrywaliśmy 0:1, na stadionie Legii zgasło światło. Takich kłopotów może być wkrótce więcej, bo przestarzała sieć energetyczna stolicy ledwo zipie. Do tego w Polsce może znowu brakować prądu.

REKLAMA


Autorka jest radną Warszawy
 

Ciemności kryją stadion

Prestiżowe spotkanie trzeba było przerwać na prawie pół godziny. Kibice komentowali, że ktoś poprzecinał kable, bo przegrywamy, albo że awarię spowodowa-ły farelki dodatkowo zainstalowane w sektorze dla VIP-ów. A to zawiodła przestarzała infrastruktura stadionu, która nie jest tylko problemem Legii. Jeden z kabli, jeszcze z lat 60-tych, przepalił się. Trzeba było usunąć uszkodzony kabel zasilający i odczekać, aż lampy na masztach się ochłodzą, dopiero wów-czas dało się wznowić dostawę prądu. Wszystko za-jęło 29 minut. Jeszcze minuta, a mecz by przerwano.

Taka wpadka nie ma prawa wydarzyć się w cza-sie mistrzostw Europy. Stadiony mamy wybudować nowoczesne, spełniające najwyższe światowe stan-dardy.

Na budowę i modernizację sześciu supernowoczesnych obiektów na Euro 2012 Polska wyda 4 mld zł. Będą konkurować z najwspanialszymi obiektami sportowymi na świecie. Każdy stadion będzie miał system oświetlenia zgodny z regulacjami UEFA. Co jednak będzie z innymi stadionami, które w większości mają instalację z lat 60-tych i 70-tych?

Po zmroku

Jesienią i zimą zapotrzebowanie na prąd w Warszawie wzrasta o prawie 30%. To oznacza, że stare instalacje, pamiętające czasy stalinowskie, a niekiedy kładzione jeszcze za okupacji niemieckiej, w każdej chwili mogą zawieść. Najgorsza sytuacja jest w Śródmieściu. Przeprowadzenie tam wymiany sieci jest niezwykle kosztowne, wielokrotnie droższe niż położenie sieci na obrzeżach miasta. Stąd ciągłe opóźnie-nia w modernizacji. Tymczasem w centrum realizowane są kolejne wielkie inwes-tycje, biurowce i centra handlowe, które zwiększają zapotrzebowanie na energię. Sytuację pogarszają dodatkowo nadciągające chłody, gdy zapotrzebowanie na prąd wzrasta. Dotyczy to zwłaszcza izolacji wykonanej w starej technologii ceramicznej, która pęka pod wpływem zimna.

Tymczasem już teraz zdarzają się u nas wahania napięcia. Warszawa zużywa mniej energii niż podobnej wielkości miasta w Europie zachodniej, ale zapotrze-bowanie na prąd w stolicy szybko rośnie. RWE Stoen, jedyny dostawca prądu w Warszawie, prowadzi inwestycje, ale raczej na obrzeżach stolicy. Specjaliści uwa-żają, że modernizacja stołecznej sieci następuje zdecydowanie za wolno i nie na-dąża za rozwojem miasta. Przez problemy z wykupem ziemi w okolicach Starej Miłosnej stolica nie ma zamkniętego tzw. pierścienia energetycznego, czyli sieci przekaźników wysokiej mocy, które w razie awarii w którejś z dzielnic mogłyby przekazać energię z pominięciem uszkodzonego odcinka. Na razie poważna awaria w jednej dzielnicy może stworzyć reakcję łańcuchową powodującą wyłączenia kolejnych dzielnic. Przedsmak wielkiej awarii już mieliśmy: rok temu, gdy dyżurny na podstacji przy ul. Towarowej pomylił przełączniki, stanęły pociągi, sygnalizacja świetlna, a w wielu domach wyschły krany. W styczniu 2005 r. Sadyba i Stegny przez godzinę nie miały prądu z powodu uszkodzenia kabla, a dwa lata temu, gdy na Wierzbnie pękł izolator wyprodukowany jeszcze w NRD, egipskie ciemności skryły połać miasta od Ochoty po Ursynów.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

W Polsce może zabraknąć prądu

I to w ciągu najbliższych pięciu lat! Wynika to z raportu przygotowywanego w Mini-sterstwie Gospodarki. Starsi pamiętają z czasów PRL-u, że dyspozytor mocy ogłaszał stopień zasilania i według specjalnej listy wyłączał prąd kolejnym firmom i instytucjom.

- Gospodarka pędzi! - zwykł chwalić się premier, jak gdyby ten pęd był jego zasługą. Ale niewątpliwą winą jest brak działań, by "paliwo" pędzącej gospodarce dostarczyć, bo wysoki wzrost gospodarczy oznacza zużycie energii rosnące o 3-4% rocznie. Niedługo przestaniemy nadążać z produkcją. Nasze elektrownie są w kiepskim stanie. 40% z nich ma ponad 35 lat. Sektor energetyczny jest pod kon-trolą państwa. Rząd czerpie z niego zyski do budżetu, ale nie daje pieniędzy na in-westycje. Gdyby zabrakło prądu, stanęłaby gospodarka. Dlatego oprócz okreso-wych wyłączeń może nam grozić wzrost cen.

Agnieszka Kuncewicz
akuncewicz@warszawa.um.gov.pl

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe