REKLAMA

Wawer

historia »

 

Ciekawy Wawer

  8 kwietnia 2011

Wokół nas jest wiele miejsc, które mijamy i czasami zastanawiamy się, co to za miejsce i jaką kryje tajemnicę. W "Informatorze Wawra" razem z czytelnikami chcemy odkrywać te tajemnice, poznawać ciekawe miejsca.

REKLAMA

Niezwykle trafnie ustawiono głaz z tablicą pamiątkową Konstantego Ildefonsa Gał-czyńskiego. Zrobiono to na placu, gdzie powstała wawerska biblioteka i niedaleko od miejsca, gdzie stał dom Gałczyńskiego. Tablica pamiątkowa poety znajduje się przed budynkiem biblioteki na ulicy Trawiastej 10 w Aninie. Pani Weronika Girys-Czagowiec tak odpowiedziała na zagadkę: "Tablica ta znajduje się przed biblioteką przy ul. Trawiastej 10, której Gałczyński jest patronem. W roku 2004 kamień został odsłonięty przez córkę poety - Kirę Gałczyńską. W każdą pierwszą sobotę czerwca obchodzi się tu święto autora "Noctes Aninenses". Niestety pani Weronika prze-powiedziała, że jej odpowiedź nie będzie pierwszą trafną odpowiedzią. Szybciej maile wysłali: Marek Łapay, Anna Poklepa, Michał Pietrzak, Łukasz Jeziorski i Eligiusz Kozłowski. Pan Marek o trzy minuty wyprzedził panią Annę i zdobył naszą nagrodę. Po jej odbiór zapraszam do sklepu "Hacjenda z winami dobrewina.pl" przy ul. Marysińskiej 3.

Rodzina Gałczyńskich przed wojną, przez trzy lata, od 1936 do 1939, mieszkała w Aninie przy ulicy Leśnej 18, obecnie Trawiastej. Do Anina Gałczyński sprowadził się z Wilna razem z żoną i malutką, 4-miesięczną córką Kirą. Sprowadzili się tu za namową Jerzego Zaruby, karykaturzysty i scenografa, który w Aninie mieszkał, jak sam twierdził, od zawsze. Początkowo rodzina Gałczyńskich wynajmowała mieszka-nie przy ul. Legionów 10 (dzisiejszej Homera), potem przeniosła się na Leśną. Tu powstały "Anińskie noce" oraz wspomniany wcześniej poemat "Noctes Aninenses", w którym opisuje drewnianą willę z werandą porośniętą dzikim winem i z "lampą wiszącą na kroksztynie".

Lata spędzone w Aninie były jednym z najszczęśliwszych okresów życia rodziny Gałczyńskich. Często widywano ich, gdy wracali z lasu ustrojeni w wianki, roześ-miani, beztroscy. Tak było jednej czerwcowej nocy, gdy niespodziewanie poeta ujrzał całe piękno anińskiego ogrodu - zamknął się w pokoju i nie wychodził z niego przez trzy noce i trzy dni. Wyszedł dopiero, gdy poemat "Noctes Aninienses" był gotowy. Aniński okres był dla poety czasem wytężonej pracy i zarabiania na życie pisaniem. Mimo to Gałczyński ciągle borykał się z kłopotami materialnymi. Tak o przyjacielu pisał Zaruba:

"Widujemy go teraz, co dzień. Choć finansowo stoi on niby znacznie lepiej, lecz bieda nierzadko mu jednak zagląda w oczy. Pamiętam, jak kiedyś z samego rana zjawia się u mnie Konstanty. Pracowałem, a on nerwowo krążył po pokoju, zatrzy-mując się od czasu do czasu przed sztychem Hogartha wiszącym na honorowym miejscu koło kominka. Sztych ten przedstawiał scenę z życia ubogiego poety: a więc poeta pisze, żona łata spodnie, dziecko płacze w kołysce, na sznurze suszą się pieluchy, pies łasuje jakąś kość ze stołu, w koszyku okociła się kotka, a w progu stoi groźna megiera, prawdopodobnie z sążnistym rachunkiem. - Słuchaj Jerzy - powiada Konstanty Ildefons - nie chcę ci długo zawracać głowę, jestem w takiej sytuacji jak ten poeta, pożycz mi pięćdziesiątaka..." (Pettyn Andrzej i Remigiusz, "Wielka księga anegdot"). Informacje zaczerpnięte z portalu www.mapakultury.pl.

Z Anina, 24 sierpnia 1939 r. Konstanty Ildefons Gałczyński wyruszył na front. Dom Gałczyńskich spłonął we wrześniu podczas nalotów i nie ma po nim śladu. Jerzy Zaruba zdołał uratować z pożaru tylko trzy przedmioty - starą czarną ikonę, holenderski świecznik i... francuską szpadę, którą poeta otrzymał od wielbicielki jego poezji. Żonie poety udało się uratować rękopisy, które jednak spłonęły w cza-sie powstania.

A teraz kolejna zagadka: gdzie w Wawrze stoi jeszcze ta furtka do "zaginionego świata"? A może ktoś będzie wiedział, co było za tą furtką.

Dla osoby, która pierwsza właściwie odgadnie zagadkę przygotowana została nagroda, voucher o wartości 40 zł na zakupy w sklepie "Hacjenda z winami dobre-wina.pl" przy ul. Marysińskiej 3. Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres redakcji lub emailem: wlodekzalewski@gmail.com. Zapraszam również na skypa - kontakt: wlodek.zalewski.

Włodzimierz Zalewski

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy