Chmielna nie jest w centrum Warszawy? Dziwne stanowisko radnych
26 stycznia 2022
Radni warszawskiej Woli apelują, by rejon najwyższego wieżowca w Polsce nie był formalnie uznawany za strefę śródmiejską.
"Zabudowa śródmiejska" to pojęcie z zakresu prawa budowlanego. Określa ono miejsca, w których dozwolone jest stosowanie szczególnych parametrów technicznych: możliwe jest skrócenie o połowę minimalnego czasu nasłonecznienia mieszkań, żłobków, przedszkoli, szkół i placów zabaw, a dla mieszkań jednopokojowych w ogóle nie trzeba ustalać minimalnego czasu nasłonecznienia.
Chmielna to nie centrum?
Dla urzędników z Biura Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy jest oczywiste, że rejon skrzyżowania Chmielnej z al. Jana Pawła II powinien być uznawany właśnie za strefę zabudowy śródmiejskiej. Mowa o terenie znajdującym się obok Dworca Centralnego, zdominowanym przez sylwetkę 230-metrowego wieżowca Varso i dwa biurowce wchodzące w skład tego samego kompleksu. Ten fragment Chmielnej miał charakter śródmiejski już w czasach Imperium Rosyjskiego, gdy powstawały przy nim kamienice z podwórkami-studniami.
Na objęcie okolicy przepisami strefy śródmiejskiej nie zgadza się grupa mieszkańców Chmielnej. Ich zdaniem wzniesienie nowych budynków zgodnie z zasadami typowymi dla centrum miasta pogorszy jakość życia i... obniży wartość mieszkań. W rzeczywistości jest odwrotnie: im więcej miejsc pracy i punktów usługowych powstaje w sąsiedztwie, tym droższe są lokale w starszych budynkach.
Nie chcą "strefy śródmiejskiej"
Jak wyjaśniała w ubiegłym miesiącu miejska architekt Marlena Happach, decyzja o uznaniu odcinka Chmielnej za strefę śródmiejską była formalnym usankcjonowaniem stanu faktycznego a okolica Varso znajduje się w centrum Warszawy niezależnie od przyjętej definicji.
Podczas ostatniej sesji online urzędnicy z Biura Architektury ponownie omawiali temat z radnymi Woli, którzy nieoczekiwanie postanowili wystosować apel o wyłączenie odcinka Chmielnej ze strefy śródmiejskiej. Według radnego Adama Matusika nie ma wystarczającego uzasadnienia dla zwartej zabudowy nie tylko w pobliżu Varso, ale też w rejonie stacji metra Płocka. Z kolei Kamil Giemza dodał, że w propozycji urzędu miasta trudno mu znaleźć jakiekolwiek korzyści dla mieszkańców. Ostateczną decyzję o zasięgu strefy śródmiejskiej podejmie Rada Warszawy.
(dg)