REKLAMA

Puls Warszawy

społeczeństwo »

 

Ceny prądu i gazu zabijają małe bary. "Wiele rodzin straci pracę"

  14 stycznia 2022

alt='Ceny prądu i gazu zabijają małe bary. "Wiele rodzin straci pracę"'
źródło: Facebook / Smak Tradycji

Właścicielka baru na Ochocie otrzymała podwyżkę opłaty za gaz w wysokości prawie 570%. To jeden z wielu lokali gastronomicznych, które mogą nie przetrwać najbliższych miesięcy.

REKLAMA

Nie wiem jak Państwo, ale ja przez całe moje życie zawodowe korzystam z ochockich barów. Gdy pracowałem w Ośrodku Kultury Ochoty, stołowałem się w Biedronce. Były to czasy, kiedy trzeba było pilnować dań na talerzu, bo stali bywalcy potrafili "rąbnąć" człowiekowi z talerza świeżo upieczone udko kurczaka. Po latach w tym miejscu pięknie pachnie a dania są nieraz lepsze, niż w domu. Zresztą Biedronka jest chyba najstarszym barem i trudno wyobrazić sobie Ochotę bez niego.

Warszawa barami stoi

Podczas kilkunastoletniej pracy przy Radomskiej zajadałem kotlety schabowe i mielone w Smaku, a tamtejsza kapusta zasmażana w moim rankingu ma złoty medal. Panie obsługujące w tym barze to też historia naszej Ochoty. Dzisiaj pracuję w urzędzie dzielnicy i mam trochę daleko do tych dwóch zasłużonych barów, ale który urzędnik nie zna baru Korona przy Słupeckiej? Pyszne, domowe jedzenie trzyma przy życiu nie tylko urzędników, ale sporą rzeszę mieszkańców Starej Ochoty.

Nie mogę nie wspomnieć o pychotach czekających mieszkańców okolic Opaczewskiej. Czy ktoś z komendy policji i okolicznych mieszkańców może wyobrazić sobie życie bez baru Smak Tradycji pani Iwony Buchalskiej? Schabowy z kością w tym miejscu wznosi się na szczyt swoich możliwości. Bar Mleczny pod Skrzydłami, Grzybek przy pl. Narutowicza i wiele innych. Pewnie moglibyśmy jeszcze wymieniać. Są społecznością lokalną, reprezentującą małą rodzinną gastronomię, utrzymującą się wyłącznie ze środków własnych, bez obcego kapitału. Świadczą usługi dla mieszkańców pobliskich osiedli i w dużym stopniu dla ludzi starszych, samotnych i chorych. Ich goście często traktują te bary jak swoje domowe kuchnie, a obsługę jak rodzinę. Nie piszą o nich krytycy kulinarni. Nie są gwiazdami mediów.

- My po prostu gotujemy i karmimy mieszkanki i mieszkańców naszej dzielnicy i naszego miasta - mówi pani Iwona, właścicielka baru Smak Tradycji.

Niestety nadszedł czas, który dla wielu małych gastronomii jest kresem działalności i pożegnaniem się ze wszystkim, co przyniosło satysfakcję i podstawę utrzymania rodziny.

Zapraszamy na zakupy

Ceny energii rosną lawinowo

- Wobec rosnących lawinowo cen prądu, gazu, surowców i pracy, mała gastronomia, kultywująca polską tradycję domowej kuchni, znalazła się w dramatycznej sytuacji - powiedziała mi pani Iwona. - Nasi konsumenci to w większości ludzie dokładnie liczący każdy grosz, którzy nie są w stanie przekroczyć pewnej granicy ceny za obiad. W efekcie spowoduje to, że wiele polskich rodzin nie tylko straci pracę i powiększy grono bezrobotnych, ale także nasi goście stracą możliwość codziennego stołowania się w zdrowych, polskich i finansowo przystępnych punktach gastronomicznych.

Właścicielka pokazała mi nowe prognozy opłat za gaz. Ostatnia podwyżka powoduje, że zapłaci miesięcznie około 10 tysięcy. Jeszcze rok temu płaciła 1500 zł. W takiej sytuacji są wszystkie bary i restauracje na Ochocie, w Warszawie i w całej Polsce. Nie wiem, czyja jest to wina. Jestem skromnym wiceburmistrzem w mojej dzielnicy. Nie potrafimy znaleźć sposobu pomocy naszym barom i restauracjom. Przy tak drastycznych podwyżkach nawet całkowite zwolnienie z czynszu niewiele by dało. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ jestem zły na własną bezradnośćą i mam nadzieję, że przeczyta to ktoś, kto może to szaleństwo zatrzymać.

Grzegorz Wysocki, wiceburmistrz dzielnicy Ochota m.st. Warszawy

Tekst pochodzi z portalu iochota.pl

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# WściekłyChopin

15.01.2022 06:50

Tak to jest, jak chcemy być w UE. Tworzę, który Polaków traktuje jak świnie, ścierki, które należy doić. Na kolana Polaczku. Masz być biedny, bez pracy, smutny i bezdzietny. To jest wojna. Nie trzeba czołgów, by Polaka zniszczyć. UE z Putinem walą nas po ryju, za pomocą gazu i prądu. I mają swoich ludzi w Polsce w postaci mendy Tuska i całej zidiociałej opozycji. Polska powinna wyjść z UE, a na początek wywalić z tego tworu, zdrajców Polski. Wtedy może coś się poprawi w moim pięknym kraju.

# Aaa

24.01.2022 12:14

Jakiś wariat czy troll?
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA