REKLAMA

Bemowo

różne »

 

Cafe PRL - melanż był zbyt intensywny

  16 grudnia 2014

alt='Cafe PRL - melanż był zbyt intensywny'

Na rogu Okrętowej i Słomianej, w Cafe PRL, Wojciech Frąckiewicz "hoduje" muzyczne talenty. Drugiego takiego miejsca nie ma w Warszawie.

REKLAMA

Wchodząc, zanurzamy się rzeczywistości, którą pamiętają nieliczni: ściany wytapetowane gazetami, stare kanapy, stół do ping-ponga. To studio nagraniowe. Frąckiewicz kupił to dwa lata temu, kiedy zmarł właściciel działającej tu przez lata piekarni. Do maja tego roku Cafe PRL działało zarówno jako miejsce spotkań, jak i knajpa, gdzie można było zakosztować PRL-owskich specjałów. Praktycznie tylko tu dało się spróbować modnej niegdyś bułki z pieczarkami, w trudnych czasach nazywanej "hot dogiem z pieczarkami". Także sałatki jarzynowej, pajdy chleba ze smalcem, nóżek w galarecie, piwa "z kija" i wódeczki.

- Może to jeszcze wróci. Tylko piwo będzie z butelki. Zamknęliśmy w maju, trochę wyremontowaliśmy. Na Bemowie z gastronomii trudno wyżyć. Poza tym na imprezy - nasze "melanże" często zaczynały się w sobotę a kończyły nawet w poniedziałek - młodzież zaczęła przynosić narkotyki. Zorientowałem się, że mam w telefonie numery kilkunastu dilerów. Sam mam 18-letnie dziecko i nie chciałem do tego przykładać ręki - mówi Frąckiewicz.

Hip-hop 7 grudnia

7 grudnia planowany jest koncert, w którym wystąpią lokalne hip-hopowe zespoły. Mogą w klubie ćwiczyć kilka razy w tygodniu. Warunek jest jeden - najpierw muszą trochę tu posprzątać.

- Wynajmujemy też muzykom sesyjnym - po 30 zł za godzinę. W weekendy udostępniamy lokal na imprezy, a zaplecze budynku jest wynajmowane na warsztat samochodowy - mówi właściciel. Chcemy organizować warsztaty muzyczne. Coś z tą młodzieżą trzeba zrobić, żeby przestała ćpać - mówi Frąckiewicz. Niedawno teledysk nakręciła tu Ewelina Lisowska, zagrał Papadance, ćwiczy Rafał Olbrychski. Planowany jest również sylwester, organizowany przez zewnętrzną firmę. Zapisywać się można przez stronę na Facebooku, gdzie wkrótce pojawi się clip nagrany przez ekipę klubu.

Część budynku jest państwowa i w związku z tym niezagospodarowana. A plany są. - Gdyby udało się to uregulować, to myślałbym o otwarciu przychodni. Wszędzie wokół za wizytę u lekarza płaci się 100 albo i 120 zł. U nas kosztowałoby to 80. Z kolegą ćwiczymy boks w sekcji Legii na Fortach Bema. Myślimy o zorganizowaniu kursów samoobrony dla kobiet. Z elementami psychologii - snuje plany Frąckiewicz.

- Po nowym roku zarejestrujemy stowarzyszenie non profit i spróbujemy otworzyć przychodnię. Pieniądze zostaną przeznaczone na warsztaty muzyczne. Coś z tą młodzieżą trzeba zrobić, żeby przestała ćpać - mówi Frąckiewicz.

mac

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# Sprawiedliwy

27.10.2015 09:21

Banda nachlanych obszczymurów zostawia po sobie sterty śmieci. Demoluje samochody na okolicznych ulicach, łażąc i załatwiając się wprost na ulicy. Noo, kultura pełną gębą, szkoda tylko, że totalnie pijaną i tak rozwrzeszczaną, że usnąć nie można.

# Mata33

06.04.2022 10:56

fajki z żabki #anglik
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA