Były burmistrz Bemowa wicekuratorem oświaty na Mazowszu
5 września 2015
Legitymacja partyjna to potęga. Albert Stoma, były burmistrz Bemowa zdymisjonowany po wybuchu tzw. afery bemowskiej, wraca w "wielkim stylu" - wojewoda powołał go na stanowisko wicekuratora oświaty.
Stoma w poprzedniej kadencji pełnił najpierw funkcję wiceburmistrza dzielnicy, zaś po awansie jej gospodarza Jarosława Dąbrowskiego na stanowisko wiceprezydenta Warszawy został głównym burmistrzem. Gdy rozpętała się tzw. afera bemowska, w której włodarze dzielnicy oskarżeni zostali o niegospodarność, rozrzutność i kolesiostwo, cały zarząd ze Stomą na czele musiał podać się do dymisji. Stanowisko wiceprezydenta miasta stracił także Dąbrowski.
Przed wyborami Jarosław Dąbrowski z byłym wiceburmistrzem Krzysztofem Zygrzakiem założyli lokalny komitet, który wygrał wybory. Nie spodobało się to Hannie Gronkiewicz-Waltz, która uznała że nie ufa całej bemowskiej ekipie. W efekcie nie mają oni żadnych pełnomocnictw.
Tymczasem Albert Stoma, były burmistrz Bemowa i zasłużony działacz PO, dostał bardzo intratną posadę. Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki, mianował go wicekuratorem mazowieckiej oświaty. No cóż - partia różne kryteria stosuje wobec bohaterów tej samej "afery".
(SD)