Butelkomaty już zepsute, ale chcemy ich więcej
16 października 2019
Ustawione w wakacje maszyny już nie działają, ale moda trwa. Zakupu kolejnych urządzeń chcą setki warszawiaków.
Zbierasz plastikowe butelki przez kilka tygodni, pakujesz je do wielkiej torby, instalujesz na smartfonie aplikację, jedziesz metrem na Dworzec Wileński, idziesz na Ząbkowską, a następnie wrzucasz śmieci jeden po drugim, na koniec odbierając w aplikacji punkty dające zniżkę do teatru - tak w praktyce miało wyglądać korzystanie z butelkomatu w wykonaniu mieszkańców Targówka.
Miało, bo maszyna ustawiona przez Coca-Colę przy Ząbkowskiej została zabrana do naprawy i nie wiadomo, kiedy wróci. Z tego samego powodu zniknął bliźniaczy butelkomat z pl. Bankowego. Kolejne miały stanąć m.in. w Multimedialnym Parku Fontann i przy ratuszu Bielan do końca wakacji, ale nie ma ich do dziś.
- Okazało się, że butelki wrzucane do maszyn muszą być idealnie czyste, bo inaczej maszyny się psują - mówi nieoficjalnie jeden z urzędników warszawskiego ratusza. - Niestety nikt nie powiedział, że butelki trzeba przed wyrzuceniem umyć i wysuszyć. Maszyny pojechały do serwisu, na szczęście podatnicy za to nie zapłacą.
Nowa moda
Nikt nie wytłumaczył jeszcze, dlaczego przewiezienie butelki z Targówka na Pragę ma być lepsze od wyrzucenia jej koło domu do pojemnika na plastik, ale wielu warszawiaków i tak uznało to za świetny pomysł. W głosowaniu nad budżetem obywatelskim na przyszły rok ponad 2500 mieszkańców Targówka i Bródna zdecydowało, że butelkomatów będzie więcej. Tym razem będą one finansowane z budżetu miasta - za cztery sztuki zapłacimy aż 585 tys. zł.
- Zostaną postawione w ruchliwych miejscach, aby jak najbardziej były użyteczne - czytamy w opisie projektu. - Jedną z najważniejszych korzyści jest promocja i segregacja śmieci, która jest bardzo ważna. Zużyte butelki znajdą zastosowania i pozbędziemy się śmiecenia nimi na ulicach, lasach, trawnikach, palenia w piecach. Przez to będziemy mieli czystsze ulice oraz powietrze.
Ustawienie na ulicach pojemników na segregowane odpady byłoby wielokrotnie tańsze, ale w przypadku budżetu obywatelskiego życzenie mieszkańców jest dla urzędników rozkazem. Butelkomaty staną w przyszłym roku przy Toruńskiej 86, Gościeradowskiej 5 i Wincentego 85 oraz na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji przy Łabiszyńskiej.
(dg)