Brak wolnego miejsca w centrum? 35 tys. aut w Legionowie
21 października 2019
Przerażeni przedsiębiorcy i mnożące się koszty zniechęciły naszych samorządowców do pracy nas strefą płatnego parkowania w mieście.
Szerszych konsultacji w sprawie wprowadzenia płatnej strefy parkowania na terenie ścisłego centrum miasta domagali się legionowscy radni z Prawa i Sprawiedliwości. Parkowanie z założenia miało być darmowe dla osób mieszkających i płacących podatki w naszym mieście, zaś celem takiego posunięcia byłoby odkorkowanie miasta i zwiększenie liczby miejsc parkingowych w centrum.
- Parkometry w miastach wprowadza się przy zajętości miejsc parkingowych powyżej 85 procent. W Legionowie ten poziom już dawno został przekroczony. Każdy, kto próbował zaparkować w centrum - wie, jak trudno jest znaleźć wolne miejsce. Krążenie samochodem w poszukiwaniu parkingu jest tożsame z większym ruchem, a co za tym idzie, łączy się z produkcją większej ilości spalin - przekonywał jeszcze niedawno na naszych łamach Dariusz Petryka. Jednakże już wówczas wielu mieszkańców nie było przekonanych do tego pomysłu. Wielu miało obawy, że wdrożenie systemu parkometrów w przyszłości może stać się furtką dla rządzących miastem do wprowadzenia opłat dla wszystkich. - My się pod pomysłem wprowadzenia opłat dla legionowian na pewno nie podpiszemy - zastrzegał radny Sławomir Traczyk.
Niezgodne z prawem
23 września podczas posiedzenia komisji rozwoju miasta była możliwość omówienia kwestii wprowadzenia dodatkowych opłat dla kierowców na terenie Legionowa. Jak powiedział wiceprezydent Marek Pawlak, pomysł wprowadzenia opłat za parkowanie jest kontrowersyjny, a właściciele sklepów są przerażeni perspektywą utraty klientów. Z wyliczeń urzędników wynika, że wzdłuż ulicy Piłsudskiego, na odcinku od ratusza do dworca kolejowego jest około 310 miejsc parkingowych, zaś w samym mieście zarejestrowanych jest około 35 tysięcy aut. Zwolnienie ich właścicieli z opłat za parkowanie, nie dość, że będzie zakrojone na zbyt szeroką skalę, to nie zlikwiduje problemów z parkowaniem, których najwięcej jest w centrum miasta. Mało tego, jak przekonuje wiceprezydent Pawlak - tak szerokie zwolnienia mieszkańców z opłat parkingowych są niemożliwe prawnie. Wprowadzenie takiej dyskryminacji cenowej, gdzie za parkowanie w centrum miasta płaciliby tylko legionowianie nie płacący podatków w naszym mieście i przyjezdni, mogłoby narazić legionowski ratusz na sankcje ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Koszty i formalności
Innym problemem stojącym na przeszkodzie we wprowadzeniu płatnej strefy parkowania w centrum Legionowa jest kwestia własności gruntów. Jak przekonują urzędnicy - rozwiązanie dotyczy tylko dróg publicznych. Tymczasem wzdłuż Piłsudskiego na odcinku od Jagiellońskiej aż do dworca grunt w odległości do 5 metrów od budynku jest najczęściej prywatny. Nie można nakazać właścicielom sklepów i punktów usługowych, żeby na ich terenie obowiązywała strefa płatnego parkowania, z której zyski czerpałoby miasto. Koszt utrzymania 28 parkometrów w centrum Legionowa znacznie przewyższałby także generowane przez nie dochody. Szacunkowe koszty utrzymania takiego systemu to kwota około 800 tys. zł. Zatem, jak widać, płatnej strefy parkowania w Legionowie jeszcze długo nie będzie. To dobrze?
(DB)