Boją się zalania
24 września 2010
Mieszkańcy Stanisławowa II obawiają się zalania przez wody z rowu melioracyjnego, który biegnie przez ich działki. O feralnym cieku pisaliśmy już w ostatnich wydaniach "Echa".
Poczekamy, namierzymy
Urząd nadal nie ustalił adresu właściciela i nie wydaje się spieszyć. - Będziemy jeszcze szukać m.in. w danych urzędu stanu cywilnego czy w podatkach - mówi Dariusz Wróbel z urzędu gminy Nieporęt. - Były mieszkaniec Stanisławowa Dru-giego ma tu nieruchomość, za którą musi płacić podatek, więc prędzej czy później sam zgłosi się do urzędu - dodaje.
Sami oczyszczą
Skończyła się już zapowiadana kontrola rowu. Mieszkańcy muszą się przygotować do oczyszczania kanału B. - Teraz wystąpimy do starosty o konserwację rowu - mówi Dariusz Wróbel. - Do wszystkich właścicieli rowu zostanie wysłana decyzja o jego konserwacji, czyli oczyszczeniu - dodaje. W tej chwili przygotowywany jest protokół, w którym znajdą się informacje o długości rowu na każdej z działek z zaznaczeniem, czy jest on zakryty czy też nie. Wszystko trafi do starostwa, a po-tem odpowiednie decyzje do mieszkańców. - Właściciele posesji, przez które bieg-nie tak zwany kanał B, muszą przygotować się do prac związanych z oczyszcze-niem rowu. W miejscach, gdzie jest on zabudowany na długich odcinkach, właści-ciele mogą zostać zobowiązani do zamontowania studzienek rewizyjnych. Umożli-wią one oczyszczenie cieku oraz w przyszłości sprawdzanie jego stanu i bieżącą konserwację - mówi urzędnik.bk
![]() |
![]() |