Baobab na Bródnie? "Mógłby stać się symbolem"
4 stycznia 2018
To chyba najbardziej oryginalny pomysł, jaki w ostatnich latach pojawił się w dzielnicy.
W 2011 roku na rogu Kondratowicza i Chodeckiej, na skraju parku Bródnowskiego, stanęła toguna - wiata z rzeźbionymi kolumnami, u zamieszkujących Mali Dogonów pełniąca funkcję miejsca spotkań i narad. Powstała ona za sprawą rzeźbiarzy Pawła Althamera i Youssufa Dary jako część bródnowskiego parku rzeźby plenerowej. W przyszłym roku osiedle może wzbogacić się o kolejny charakterystyczny element związany z Afryką.
Baobab na Mazowszu
Jędrzej Rogoziński proponuje zasadzenie w parku Bródnowskim sadzonki najsłynniejszego drzewa Czarnego Lądu: baobabu afrykańskiego. Ze względu na bardzo duże różnice klimatyczne nie będzie to łatwe.
- Aby drzewo mogło rosnąć, potrzebne będzie stworzenie specjalnej konstrukcji, takiej jak szklarnia lub namiot - pisze pomysłodawca. - Musi to być miejsce, w którym temperatura nigdy nie spada poniżej +13 stopni Celsjusza. Najlepsza temperatura dla kiełkowania baobabu to 22-25 stopni.
Co dalej z pomysłem?
Bródnowski baobab bez wątpienia stałby się jednym z symboli dzielnicy i dużą ciekawostką dla warszawiaków. Czy jego zasadzenie jest wykonalne? Zdecydują o tym urzędnicy, zajmujący się weryfikacją pomysłów mieszkańców, złożonych do budżetu partycypacyjnego. Jeśli projekt spełni wszystkie wymogi i zbierze w czerwcu odpowiednią liczbę głosów, zostanie wykonany w przyszłym roku. Według wstępnych szacunków baobab kosztowałby 135 tys. zł.
(dg)