Arabeska zawitała do Radości

Arabeska to jedna z figur tańca klasycznego, w której ciało postawione jest na jednej nodze, podczas gdy druga jest wyprostowana i uniesiona z tyłu. To także nazwa grupy tanecznej, którą prowadzi Justyna Konstańczuk.

A czym jest taniec klasyczny? Inaczej po prostu balet. Różnica polega tylko na tym, że nazwy "balet" używa się na określenie występów na scenie, a "taniec klasyczny" to określenie techniki tanecznej. To jedna z najstarszych tanecznych tradycji europejskich, która wywodzi się tańców dworskich z okresu renesansu wykonywanych w długich i ciężkich sukniach na dworze Ludwika XIV. Krótsze suknie i podskoki na scenie zaczęto prezentować dopiero w XVIII wieku, co wzbudzało początkowo niemały skandal. Dopiero XIX wiek to kodyfikacja wszystkich figur i zasad tańca klasycznego oraz pojawienie się point, czyli popularnych baletek.

Dlaczego dziewczynki lubią balet? Oczywiście wszystkie chcą w przyszłości zostać tancerkami. Nawet jeśli plany miałyby się zmienić, na lekcje warto chodzić, bo ćwiczenia wpływają pozytywnie zarówno na ciało, jak i umysł. - Taniec polecam wszystkim osobom w różnym wieku - mówi Justyna Konstańczuk, instruktorka. - Ja swoją przygodę zaczęłam tak jak moje uczennice - od lekcji tańca w domu kultury.

Na zajęciach pani Justyny klasyczne figury i ćwiczenia - arabeski, cyrkle i mostki przeplatają się z zabawami. Gliniarz, jedna najbardziej ulubionych zabaw, polega na tym, że jedna osoba układa ciało drugiej na wzór trzeciej, która stoi za plecami tej drugiej. Inna zabawa to "cień", która polega na naśladowaniu ruchów jednej tancerki przez pozostałe. Trudność polega na tym, że cały czas trzeba trzymać się z tyłu pierwszej tancerki - jak cień!

Zajęcia odbywają się w poniedziałki i środy w Klubie Kultury "Radość".

kz

Karolina

Karolina (7 lat)

Na zajęcia przychodzę od września. Bardzo lubię wszystkie zabawy i ćwiczenia, które tu robimy. Najbardziej mi się podoba szpagat.

Hania

Hania (8 lat)

Też przychodzę od września. Moja ulubiona zabawa to berek ścianowy. A najtrudniejsze są szpagat i sznurek.

Tosia

Tosia (9 lat)

Ja najbardziej lubię ćwiczenia i zabawę w gliniarza. Szpagat jest chyba najtrudniejszy. A sznurek już prawie umiem!