Antalla: zabrali nam miejsca postojowe

- Zawsze u nas były problemy, bo część mieszkań jest kolejowych a reszta należy do Nadwiślańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jednak ten zakaz parkowania przechodzi ludzkie pojęcie! - skarży się czytelnik. Mężczyzna opowiada, że przy bloku nr 9 od lat działa strzeżony parking społeczny, jednak od dawna jest na nim za mało miejsc, aby postawić wszystkie samochody. Do tej pory kierowcy sobie radzili - zostawiali auta na uliczce dojazdowej do parkingu. Ku zdumieniu wszystkich ustawiono tam znak zakazu zatrzymywania.

- Nie rozumiem tego. Nagle, po 23 latach, zaczęło to komuś przeszkadzać? - zastanawia się mieszkaniec bolku przy Antalla 9.

Nadwiślańska Spółdzielnia Mieszkaniowa nie widzi żadnego problemu w zaistniałej sytuacji. Tłumaczy ją skargami innych mieszkańców.

- Faktycznie na uliczce dojazdowej do parkingu od dawna stały samochody. Od dawna też utrudniało to życie kierowcom zostawiającym auta w miejscu do tego przeznaczonym - droga była często zastawiana, co uniemożliwiało wjazd - mówi Jolanta Brewczyńska z Nadwiślańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Podkreśla też, że cała organizacja ruchu w osiedlu, w tym znak zakazu zatrzymywania, są zgodne z wytycznymi miejskiego inżyniera ruchu.

as