76 lat temu straciliśmy sąsiadów. Koncert w Falenicy
21 sierpnia 2018
Do 1942 roku większość ludności miasteczek, składających się na dzisiejszy Wawer, stanowili Żydzi.
W wieku 41 lat lekarka Sanatorium im. Włodzimierza Medema w Miedzeszynie zginęła wraz z dwiema setkami dzieci w obozie zagłady w Treblince. Mogła uciec, ale wolała zostać z nimi. Sześć i pół tysiąca jego mieszkańców załadowano do bydlęcych wagonów i przetransportowano do komór gazowych. Razem z nimi pojechało na śmierć półtora tysiąca Żydów z Rembertowa, których wcześniej pędzono przez 15 km w upale i bez wody. 21 sierpnia hitlerowcy zlikwidowali getto w Mińsku Mazowieckim, zaś 26 - rozpoczęli mordowanie więźniów obozu pracy w Karczewie. Akcja dobijania resztek Żydów na południowo-wschodnich przedmieściach Warszawy trwała aż do wiosny 1943 roku.
Społeczny Komitet Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich, Towarzystwo Przyjaciół Otwocka, Komitet Upamiętnienia Zagłady Gett w Falenicy i Rembertowie oraz Europejski Instytut Kultury po raz kolejny zajęły się przybliżeniem mieszkańcom Wawra tych tragicznych wydarzeń. 20 sierpnia wieczorem na rogu Patriotów i Frenkla odbyło się uroczyste spotkanie, połączone z modlitwą ekumeniczną.
Natomiast w czwartek 23 sierpnia 2018 o 19.00 w kinokawiarni Stacja Falenica (Patriotów 44B) wystąpi duet Maniucha i Ksawery z udziałem djLenara.
- Tematem wieczoru będą sny i marzenia - piszą organizatorzy. - Pojawią się kołysanki, wyliczanki, pieśni o pragnieniach, dążeniach, tęsknocie oraz nawiązujące do filmu Aleksandra Forda "Mir kumen on" o miedzeszyńskim sanatorium, te o równości, wolności, lepszym świecie. Będzie to kolaż jazzowych improwizacji i ginących pieśni z terenów mazowieckich i poleskich. Muzycy wspólnie będą snuć opowieści przekraczające granice gatunków muzycznych i czasu. Zaczerpną brzmienia z wieloletnich podróży Maniuchy do śpiewaczek z ukraińskich wsi, z tradycji i kultury żydowskiej.
(red)
.