REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

"Zmęczone torby" w komunikacji. Problem nie dotyczy warszawiaków?

  15 marca 2016

alt='"Zmęczone torby" w komunikacji. Problem nie dotyczy warszawiaków?'
źródło: mpk.wroc.pl

Choć regulamin przewozów ZTM mówi wyraźnie, że na miejscach przeznaczonych do siedzenia nie wolno umieszczać bagażu - to wielu ludzi ten zakaz ignoruje. I, jak się okazuje, rzecz dotyczy nie tylko Warszawy.

REKLAMA

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu ma podobny problem - tam nazywają to "zmęczonymi torbami". Firma postawiła jednak nie na karanie za naruszanie regulaminu, a na edukację, ogłaszając konkurs na grafiki piętnujące takie postępowanie. I choć widać, że w konkursie nie brali udziału profesjonalni graficy, efekty są ciekawe. Na całą akcję zwrócił też uwagę stołeczny ZTM, pytając mieszkańców Warszawy, czy widzą ten problem w miejskiej komunikacji.

I co się okazuje? Owszem, widok toreb na siedzeniach jest dość pospolity. Ale czy pasażerowie widzą w tym problem? Nie.

Dlaczego? Otóż wszystko wskazuje na to, że po pokoleniu "wszystkomisięnależy" pojawiło się pokolenie, które potrafi w komunikacji rozmawiać. Takie, które umie powiedzieć "przepraszam, czy mogę tu usiąść" bez ironicznych docinek czy agresji. - Jeśli ktoś chce usiąść, wystarczy powiedzieć "przepraszam" i zwykle pasażer zdejmuje torbę lub co innego. Wystarczy się odezwać! - przekonuje pan Wojciech. Zdarzają się też skruszeni grzesznicy: - Zdarza mi się kłaść plecak na siedzeniu obok (wygoda), ale jak widzę, że pozostałe miejsca w autobusie się zapełniają, to biorę na kolana, na podłogę i jest wolne. Nikt nie musi mi "przypominać" - mówi pan Tomek.

I większość zauważa, że większym problemem od "zmęczonych toreb" są, np. głusi melomani, którzy nie korzystają ze słuchawek, tylko raczą całe otoczenie słuchaną właśnie muzyką.

Żeby jednak nie było tak pięknie - pół biedy, jeśli torby (miejmy nadzieję, że czyste i bez cieknącej zawartości) podróżują z właścicielem w pustawym autobusie. Ale jeśli zdarza się to w godzinach szczytu - warto i trzeba ich właściciela upomnieć. Nawet jeśli nie chce się otorbionego miejsca zająć. Bo może ktoś inny by chciał, tylko nie ma odwagi poprosić?

Wiktor Tomoń

 

REKLAMA

Komentarze (7)

# Maciek

15.03.2016 14:26

"Zdarzają się też skruszeni grzesznicy" - co za debilne sformułowanie.
Też kładę plecak na siedzeniu obok i też nikt nie musi mi przypominać żeby go zabrać. Pojawia się pasażer który być może będzie chciał usiąść, a wolnych miejsc nie ma, lub są daleko - od razu zabieram, a przynajmniej łapię plecak i daję do zrozumienia, że jestem gotowy go niezwłocznie zabrać jeżeli pasażer będzie chciał tu usiąść. Straszny prymityw i ograniczenie umysłowe bije zarówno z waszej akcji, jak i z artykułu.
Widać że czasy zdrowego rozsądku się skończyły - wracamy do myślenia w stylu komunistycznego betonu.

# Archer

15.03.2016 15:04

#Maciek napisał(a) 15.03.2016 14:26
Prymitywizm to bije od twojego wpisu Maciek. Jeżeli ciebie sprawa nie dotyczy to skąd te nerwy? To jest właśnie akcja promująca zdrowy rozsądek, więc powinieneś ją wręcz pochwalić, a ty jakieś agresywne wpisy umieszczasz. Brak coś u ciebie konsekwencji.

# kleo

15.03.2016 16:14

Zdecydowanie akcja warta poparcia i nagłośnienia.Problem może nie jest jakoś drastycznie widoczny,to raczej epizody.Pisanie że plecak jest na miejscu bo akurat nikt tu nie siedzi do mnie nie dociera.Podświadomie czujemy że obok takiej osoby nie jesteśmy mile widziani i rezygnujemy z takiego miejsca.Zdarzają się jednak takie sytuacje że duży plecak,lub torba podróżna(bo nie ma już innego miejsca)mogła by zostać na takowym by nie tarasować ruchu.

REKLAMA

# ehhhhh232

15.03.2016 18:15

Wolałabym, żeby stołeczny ZTM zakupił parę odkurzaczy do prania tapicerki i użył ich przeciwko własnym fotelom w tramwajach i autobusach. Są wręcz zaimpregnowane brudem i innymi tajemniczymi rzeczami, torby czy plecaki to pikuś w porównaniu do brudu jaki panuje w środkach komunikacji miejskiej w stolicy.

 at.hak

15.03.2016 19:17

Ten problem dotyczy całego kraju - zdarza mi się podróżować komunikacją miejską w kilku dużych miastach Polski i wszędzie jest ten sam problem. Ale nie jest źle - wystarczy zebrać się na odwagę, podejść i przeprosić pytając czy to miejsce jest wolne i czy możesz usiąść i zapewniam że około 90 procent osób zdejmie torby z siedzenia, często zdarzają się nawet przeprosiny za zastniałą sytuację więc mogę powiedzieć że ten problem jest niepotrzebnie wyolbrzymiany przez osoby bojące się zagadać do starszej osoby

# jak

15.03.2016 19:49

Do głupawych podróżnych - zwłaszcza kobiet (około 30-tki) i "zmęczonych uczniów": ja nie muszę się tłumaczyć, że chcę usiąść - NIE NIE NIE KOŁO WAS! - po prostu chcę usiąść, bo mam bilet i takie sama prawa jak Wy! Jesteście to w stanie pojąć???
Śmieszą też mnie kobiety 60-letnie, udające młódki - młodzi chcą, im ustąpić miejsce, a one groznym spojrzeniem obdarowują młodych i odpowiadają (jakby nie do nich było zaproszenie) DZIĘKUJĘ! (i nie siadają, bo takie młode:D:D:D). Jak pózniej mieć pretensje do młodych?

REKLAMA

# ...

03.04.2022 07:50

Tu przykład chamskiego blokowania miejsca plecakiem:
https://m.youtube.com/ watch?v=SQDQWvrxQGw
(skasuj spację w linku między ukośnikiem, a literą "w" - całego linku system nie przyjął.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024