Dwa razy w ciągu doby strażacy jechali do pożaru w restauracji Chłopska Zemsta w Serocku. Zbieg okoliczności czy podpalenie?
REKLAMA
W poniedziałek przed północą płonął dach budynku. Przez blisko cztery godziny strażacy z jednostek państwowych, ochotniczych i wojskowych walczyli z pożarem. Po raz drugi zostali wezwani dwanaście godzin później - i zaledwie dwie godziny po tym, gdy właściciel Chłopskiej Zemsty oficjalnie zgłosił na policji nocny pożar. Policjanci powołają ekspertów pożarnictwa, by ustalić przyczyny pożarów. - Czekamy na opinię ekspercką, do tego czasu nie możemy wykluczyć żadnego ze scenariuszy - mówi Dorota Sitarska z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
A tych jest kilka: począwszy od niebywałego zbiegu okoliczności, przez podpalenie np. ze względów ubezpieczeniowych aż po fakt, że ktoś właściciela Zemsty naprawdę bardzo nie lubi... Tym bardziej, że to nie pierwszy pożar tego lokalu - poprzednik Chłopskiej Zemsty także spłonął.
TW Fulik Autor zamieszcza swoje teksty na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych