Zdrowy Targówek
31 stycznia 2003
Zdrowy styl życia obowiązuje na warszawskim Targówku. Dowiodła tego, przebiegająca w cieniu innych zawodów sportowych, trzecia edycja Zimowego Turnieju Piłki Nożnej, organizowanego pod hasłem "Zdrowy Targówek".
|
Turniej rocznika 1986 został otwarty przez Wiceprezesa PZPN, Lesława Ćmikiewicza, który życzył uczestnikom sportowej i zdrowej rywalizacji. Pierwsze miejsce w tej kategorii zajął GKP Targówek, pokonując w finale 2:0 Znicz Pruszków. Mecz o trzecie miejsce, pomiędzy Startem Otwock a Sarmatą Warszawa, zakończył się wynikiem 4:1. Piąte miejsce zajęła Agrykola Warszawa, która pokonała 1:0 Przyszłość Włochy. Dużo emocji przyniósł mecz o siódme miejsce, pomiędzy UKS Zdrowy Targówek a PKS Radość - w normalnym czasie zakończył się remisem 2:2, zatem o miejscu decydowały rzuty karne; skuteczniejsi okazali się współgospodarze imprezy, strzelając jeszcze dwie bramki. Następne miejsca zajęły Delta Warszawa i Dolcan Ząbki. Trzy pierwsze drużyny otrzymały puchary ufundowane przez Ministra Obrony Narodowej, Jerzego Szmajdzińskiego. Najlepszym zawodnikiem Turnieju uznany został Dominik Dukalski ze Startu, a bramkarzem - Damian Falandysz ze Znicza. Tytuł "Króla strzelców" podzielili pomiędzy siebie dwaj zawodnicy, którzy strzelili po sześć bramek: Konrad Kowalczyk ze Startu i Rafał Małeta z GKP Targówek. Fundator "strzeleckiego" pucharu, prezes Mazowieckiego ZPN, Zdzisław Łazarczyk, stanął na wysokości zadania i otrzymali je obaj zawodnicy. Puchar "Fair Play", ufundowany przez PZPN, otrzymała Przyszłość Włochy. Z tego zespołu wywodził się również najmłodszy zawodnik Turnieju - Radosław Matys, który urodził się dwa lata później od swoich kolegów.
To, co było wyjątkiem w kategorii wiekowej 1986, stało się niemal normą w rywalizacji piłkarzy z rocznika 1992 - dwie drużyny (UKS Zdrowy Targówek i KS Raszyn) składały się z zawodników urodzonych w 1994 r., a najmłodszy zawodnik (Olek Tomaszewski z Raszyna) urodził się w grudniu 1995 roku! Tutaj gospodarze byli bardziej "gościnni", bo pierwsze miejsce zajęła Unia Sochaczew, która pokonała 1:0 UKS Bródno. Mecz o trzecie miejsce również zakończył się zwycięstwem drużyny spoza stolicy: Mazur Karczew zwyciężył 1:0 z Drukarzem Warszawa. Świt Nowy Dwór Mazowiecki, który zajął piąte miejsce, miał bardzo trudną przeprawę z Józefovią Józefów - w nominalnym czasie wynik był remisowy (1:1). Podczas rzutów karnych znakomitym refleksem popisał się najlepszy bramkarz Turnieju, Przemek Kulesza ze Świtu, który obronił dwa strzały i jego drużyna wygrała. PKS Praga zajął siódme miejsce, a zwycięski gol został strzelony do bramki UKS Zdrowy Targówek na trzy sekundy przed końcową syreną. Dziewiąte miejsce drużyny SEMP Warszawa było dużą niespodzianką, ale - jak stwierdził jeden z rodziców - w sporcie, jak we wszystkim, obok umiejętności należy mieć trochę szczęścia. Najmłodsza drużyna, KS Raszyn, zajęła dziesiąte miejsce. Najlepszym zawodnikiem Turnieju został kapitan Unii Sochaczew, Adrian Bienienda. Został on też królem strzelców, ale i w tej kategorii było dwóch równorzędnych rywali - Łukasz Zalewski ze Świtu zdobył również pięć bramek. Organizatorzy zapewnili, że obaj zawodnicy otrzymają takie same nagrody. Puchar "Fair Play", ufundowany przez PZPN, otrzymał Mazur Karczew.
W rywalizacji wzięło udział łącznie ponad trzystu zawodników, reprezentujących 20 klubów z całego Mazowsza. Organizatorzy żałowali, że nie dojechały wszystkie zgłoszone zespoły. Ze względów organizacyjnych liczba drużyn została ograniczona do dwunastu w poszczególnych dniach. Dlatego zaproszenia do udziału w Turnieju wysłano znacznie wcześniej, po czym - na podstawie wstępnych zgłoszeń - dokonano selekcji zespołów. Jak widać, nie zawsze wybór klubu był trafny. Ale to już problem organizatorów, aby w przyszłości dać szansę tym solidnym.
Kluby współorganizujące Turniej (Gminny Klub Piłkarski "Targówek" i Uczniowski Klub Sportowy "Zdrowy Targówek") posiadają również zespoły w innych, młodzieżowych kategoriach wiekowych: 1988 i 1990. Dążyły zatem do tego, aby wszyscy należący do nich zawodnicy mieli okazję do halowej konfrontacji z innymi drużynami. Niestety, gospodarz obiektu (OSiR Dzielnicy Targówek) połowicznie spełnił prośbę o udostępnienie hali. Jest to o tyle dziwne, że organizatorzy płacili za jej wykorzystanie. Obiektywnie należy przyznać, że były to dwie trzecie obowiązującej stawki. Organizatorzy zastanawiają się, czy różnica w wysokości pięćdziesięciu złotych za godzinę jest aż tak istotna dla gospodarza, że nie można z niej zrezygnować? W sumie przychód OSiR zostałby pomniejszony o dwa tysiące złotych. Wpisowe wystarczyło zaledwie na pokrycie kosztów wynajęcia hali i zakup pucharów. Gdyby nie pomoc sponsorów, nie byłoby możliwe, aby każdy zawodnik otrzymał choćby najdrobniejszy upominek za udział w Turnieju. Czy komercyjne wykorzystanie hali jest ważniejsze, niż zdrowie i rozwój fizyczny oraz dobra zabawa dzieci i młodzieży?
Roman Soroczyński