Zdrowe czy niezdrowe? Urzędnicy nie mogą się zdecydować
20 sierpnia 2020
To, co jeszcze w 2019 roku dawało korzyści zdrowotne, teraz jest potencjalnym źródłem zakażenia - taki wniosek można wysnuć z postępowania ratusza i sanepidu.
Kiedy w ubiegłym roku opisywaliśmy postęp prac nad budową w Warszawie sieci poidełek z kranówką, nasza czytelniczka napisała komentarz, który z perspektywy czasu brzmi jak przepowiednia koronawirusa: "Nie wiem, czy picie z takiego źródełka jest higieniczne. Wolę jednak nosić butelkę wody mineralnej w torebce. Wiem, że nikt wcześniej nie pił z tej butelki.. A do wodopoju każdy będzie szedł".
Źródełka w Warszawie
- W 2019 roku przeprowadziliśmy program pilotażowy, w ramach którego ustawionych zostało 27 źródełek, które funkcjonowały przez cały okres letni - mówi Tomasz Kunert z Urzędu m.st. Warszawy. - W bieżącym roku Zarząd Zieleni wspólnie z MPWiK planował zamontowanie wszystkich źródełek, jednakże w świetle aktualnej sytuacji epidemicznej MPWiK wystąpiło do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego z prośbą o wytyczne.
Sanepid stwierdził, że do uruchomienia poidełka niezbędne jest naciśnięcie przycisku, co samo w sobie jest niehigieniczne. Co więcej, warszawiacy nachylający się nad źródełkiem mogą kasłać i dmuchać, przyczyniając się do rozprzestrzeniania wirusów. Covid-19 rozprzestrzenia się podobnie do grypy, ale z niewiadomego powodu argumenty te nie miały zastosowania jesienią lat 2018 i 2019, gdy w Polsce trwały sezonowe epidemie - warszawski ratusz przekonywał wówczas, że ogólnodostępna kranówka to samo zdrowie. Dopiero koronawirus przekonał urzędników, że ogólnodostępne krany nie mają wiele wspólnego z higieną...
Absolutny brak logiki
...ale najwyraźniej nie do końca. W tym miesiącu wodociągowcy uruchomili w parku Młocińskim nieczynną od lat pompę, dzięki której przechodnie mogą napić się kranówki. Warszawiacy robią na Młocinach dokładnie to, czego nie wolno w Śródmieściu: dotykają urządzenia, nachylają się i - potencjalnie - kaszlą oraz dmuchają. Zdrowie czy zagrożenie? Próbę zrozumienia działań ratusza pozostawiamy Czytelnikom.
(dg)