Zakonnice wycięły lasek. "Podobno będą bloki"
8 marca 2019
Gdy tylko w ruch poszły piły, natychmiast pojawiły się spekulacje, że teren zostanie zabudowany. Warszawskie prowincje zakonów są znane z przedsiębiorczości.
Najgłośniejsza w mieście sprawa "klasztorno-inwestycyjna" zakończyła się w 2016 roku, gdy mazowiecka konserwator zabytków Barbara Jezierska udaremniła budowę w ogrodzie szarytek na Powiślu. Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo planowało postawienie biurowca przy Kruczkowskiego, na terenie XVII-wiecznego klasztoru. Ogród nie jest już potrzebny a cena ziemi na Powiślu wzrosła do tego stopnia, że zakon postanowił zainwestować w biura. Przeważyły jednak względy historyczne i należący do szarytek fragment skarpy wiślanej został wpisany do rejestru zabytków.
Podobnie jest na Białołęce. Ziemia przy Ołówkowej, jeszcze 20 lat temu będąca gruntem ornym, również nie jest już potrzebna. Od dawna jedynie zarasta drzewami.
Inwestycja...
Pod koniec lutego, na kilka dni przed rozpoczęciem uniemożliwiającego wycinkę sezonu lęgowego, w ruch poszły piły na Białołęce Dworskiej. Należący do franciszkanek młody lasek, rosnący przy Ołówkowej między Bohaterów a Wałuszewską, został prawie zrównany z ziemią. Krajobraz zmienił się na tyle, że sąsiednia Szkoła Podstawowa nr 110, dawniej ukryta za drzewami, stała się z daleka widoczna.
- Podobno już kupił to deweloper - opowiadają okoliczni mieszkańcy. - Tam będą bloki, tak samo jak wszędzie.
...czy porządki?
Urząd Dzielnicy Białołęka nie ma żadnych informacji o tym, by Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi miało jakieś plany inwestycyjne. Ratusz nie otrzymał wniosku o wydanie tzw. warunków zabudowy a prowadzona w ubiegłym miesiącu wycinka nie wymagała specjalnej zgody, bo były to same młode drzewka. Wysłaliśmy zatem zapytanie do zakonu.
- Mieszkańcy opowiadają różne niesprawdzone rzeczy. Otóż ziemia nie została sprzedana deweloperowi a teren trzeba było uporządkować - odpowiada Barbara Król, siostra przełożona prowincjalna. - W perspektywie myślimy o sprzedaży działki, aby za uzyskane pieniądze utrzymać nasze budynki. Nie otrzymujemy państwowych pieniędzy na remonty czy rozbudowę dzieł, które służą najmłodszym i starszym osobom, a standardów się od nas wymaga.
Co tu można zbudować?
Teren nie jest objęty planem zagospodarowania przestrzennego, więc wysokość ewentualnej zabudowy musiałaby nawiązywać do wysokości szkoły na zasadzie tzw. dobrego sąsiedztwa. Ponieważ podstawówka ma dwa piętra, inwestor zapewne dostałby pozwolenie na budynki o wysokości 3-4 pięter od strony ulicy Bohaterów. Bloki stojące w głębi działki mogłyby być już wyższe. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy, że działką na rogu Ołówkowej i Bohaterów interesuje się Biedronka.
(dg)