REKLAMA

Legionowo

różne »

 

Zagadkowe zniknięcie

  17 grudnia 2010

Czy to nie jest dziwne, że w urzędzie miasta, najlepiej monitorowanym obiekcie w Legionowie, można bezkarnie okraść duże, przeźroczyste pudło z plexi i nigdy nie ustalić sprawcy? - dziwią się mieszkańcy Legionowa.

REKLAMA

I choć tajemnicze zniknięcie wydarzyło się już dob-rych parę miesięcy temu, nadal wzbudza zaintereso-wanie, a raczej zdziwienie - jak mogło do tego dojść? I czy rzeczywiście doszło do kradzieży?

Pod koniec sierpnia lokalna prasa donosiła o zniknięciu banknotów ze skrzynki na datki. Brak pie-niędzy zauważył Piotr Radzikowski ze Stowarzyszenia Budowy Pomnika Marszałka Piłsudskiego w Legiono-wie. Zaniepokoiło go również, że klucz nie pasował do kłódki, która zabezpieczała skrzynkę. Padło przy-puszczenie, że mogła zostać podmieniona.

- 20 sierpnia zgłosiłem kradzież policji - mówi Piotr Radzikowski. 19 września otrzymaliśmy pismo o umorzeniu dochodzenia - dodaje. - Sprawa ta dla wszystkich członków stowarzyszenia jest bardzo przykra i nie chcemy do niej wra-cać w mediach. Mamy nadzieję, że sprawa wcześniej czy później się wyjaśni, a policja jest nadal nią zainteresowana - komentuje Piotr Radzikowski.

- Aktualnie chcemy skupić się na głównych celach naszego stowarzyszenia - nie tylko budowie pomnika, ale także popularyzacji postaci i dokonań marszałka Piłsudskiego. Planujemy m.in. wystawy pamiątek i rzeczy związanych z marszał-kiem, spotkania z autorami książek o nim - wymienia.

W całej sprawie pojawiło się wiele niejasności.

Projekt pomnika, jak i skrzynka na datki zostały ustawione w atrium ratusza przez Społeczny Komitet Budowy Pomnika J. Piłsudskiego. Klucze do skrzynki po-siadają jedynie przedstawiciele komitetu. - Nie posiadamy informacji na temat sy-stematycznego przeliczania przez członków komitetu znajdującej się w skrzynce kwoty, dlatego zaskoczyła nas informacja na temat braku banknotów - mówi Ta-mara Mytkowska z legionowskiego ratusza, sugerując, że kradzieży być może w ogóle nie było.

Według Roberta Szumiaty, rzecznika komendy policji w Legionowie, do kra-dzieży miało dojść w okresie mniej więcej od czerwca do lipca. Ze skarbonki zgi-nęło kilka stuzłotowych banknotów oraz została zamieniona kłódka zabezpieczająca pojemnik. Urząd nie chce wziąć odpowiedzialności za rzekome zniknięcie pieniędzy. - Urząd miasta Legionowo użyczył jedynie miejsce i w żaden sposób nie odpowiada za zbierane datki - mówi Tamara Mytkowska. - Portierzy pełnią dyżury przez 24 godziny na dobę i na bieżąco monitorują obraz przekazywany przez kamery. Na-czelnik wydziału odpowiedzialnego za monitoring obejrzał zapis z kamery skiero-wanej na skrzynkę z datkami. Zapisy były archiwizowane przez cztery dni, w tym czasie nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości - wyjaśnia rzeczniczka.

Najwyraźniej coś jednak przeoczono, a ponowne zweryfikowanie zapisu z mo-nitoringu będzie niemożliwe, ponieważ nagrania po czterech dniach są automa-tycznie kasowane. Urzędnicy wyciągneli wnioski z przykrego incydentu. - Obecnie zapis monitoringu przetrzymywany jest do dwóch tygodni - mówi Anna Szwar-czewska z urzędu miasta.

Niestety wszystko wskazuje na to, że nie poznamy wyjaśnienia tej dziwnej sprawy.

Sprawa została umorzona z powodu niewykrycia sprawcy. Przesłuchano wiele osób w charakterze świadków, w tym pracowników ratusza. W każdej chwili śledz-two może zostać wznowione, jeśli pojawią się nowe istotne okoliczności - wyjaśnia rzecznik legionowskiej policji.

Karolina Smoczyńska

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA