REKLAMA

Wola

środowisko »

 

Wola stawia na wysokie trawy. Zadbane trawniki są niemodne?

  31 sierpnia 2021

alt='Wola stawia na wysokie trawy. Zadbane trawniki są niemodne?'
źródło: Dzielnica Wola

Mieszkańcy Warszawy coraz częściej mają wątpliwości, czy praktyki wypracowane przez urzędników dobrze wpływają na osiedlowe i miejskie trawniki.

REKLAMA

Trawa dorastająca do wysokości metra, trawniki sprawiające wrażenie zapuszczonych i plaga komarów oraz meszek - tak wygląda w tym roku wiele miejsc na terenie warszawskich dzielnic. Wielokrotnie opisywaliśmy przykłady zarośniętych trawników, które z czasem zaczynały przypominać pastwiska.

Przestali kosić

Tak działo się m.in. w parku Sowińskiego, gdzie samorząd przez długi czas nie kosił trawy. Władze dzielnicy tłumaczą, że rzadkie koszenie sprzyja lepszej retencji wody i pozwala oszczędzać pieniądze. Ile? Dwa lata temu, kiedy samorząd pięciokrotnie kosił swoje trawniki, koszty wyniosły 465 tys. zł. W tym roku szacowane wydatki to tylko 203 tys. zł.

Jak wyjaśniają wolscy urzędnicy, zasady dotyczące "prawidłowego" koszenia otrzymali z warszawskiego ratusza. W piśmie skierowanym do wszystkich urzędów dzielnic i jednostek organizacyjnych dyrektorka-koordynatorka Justyna Glusman zachęca do zapoznania się z rozwiązaniami wypracowanymi przez Zarząd Zieleni.

Kup bilet

Nowe zasady

- Koszenie jest niezbędną formą pielęgnacji zieleni niskiej dla jej prawidłowego rozwoju, jednak w związku z postępującymi zmianami klimatu, których efekty są szczególnie dotkliwe dla obszarów miejskich, zakres i częstotliwość koszenia powinny zostać maksymalnie ograniczone - czytamy w dokumencie.

Dalej dowiadujemy się, że "zgodnie z proekologiczną polityką zarządzania terenami zieleni w Warszawie, aby wspomóc retencję wody oraz chronić różnorodność biologiczną w mieście, trawniki przyuliczne są koszone maksymalnie trzy razy w ciągu roku".

REKLAMA

"Bez koszenia nie ma trawnika"

Coraz więcej trawników jest przekształcanych w "łąki", a w parkach coraz więcej stref zostaje wyłączona z koszenia. Zdaniem wielu osób zbyt rzadkie koszenie w efekcie doprowadza do degradacji trawnika. Kto ma zatem rację? Według dr hab. Ewy Skutnik ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, należy rozgraniczyć sprawę koszenia trawników od tematu łąk kwietnych i dzikiej roślinności.

- Koszenie traw jest jak najbardziej pożyteczne - tłumaczy pracowniczka Katedry Roślin Ozdobnych SGGW. - Bez koszenia nie będzie trawnika. To właśnie koszenie sprawia, że trawnik jest pięknie utrzymany, posiada dobry system korzeniowy. W ostatnich latach coraz częściej przerabiamy trawniki w miastach na łąki kwietne, aby pozwolić zadomowić się owadom. Łąki kwietne z gatunkami jednorocznymi kosimy raz w roku z końcem lata, natomiast łąki kwietne z gatunkami wieloletnimi dwa razy.

(db)

 

REKLAMA

Komentarze (3)

# Matt0

31.08.2021 09:36

Nadal powinni zwracać uwagę czy chodnik/ścieżki nie zarastają chwastami bo miejscami jest naprawdę słabo.

# Leon

31.08.2021 21:35

Gulsman bez poparcia, przegrała z kretesem a teraz dzięki kolesiostwu rządzi Warszawą. KO narzkea na PIS a tu kolesiostwo takie samo.

# Kolo

31.08.2021 22:41

To nie są żadne kwietne łąki tylko plantacje chwastów, bylicy i całego szeregu dziadostwa, wylegarni kleszczy, much i komarów. I proszę niecdirabiac do tego ideologii bo tu nie chodzi żaden klimat czy retencja wody ale zwyczajnie z uwagi na zarządzanie brakuje pieniędzy na pielęgnację zieleni. Tu nie trzeba żadnych profesorów no każdy kto choć przez moment mieszkał w domu z ogrodem wie że brak regularnego koszenia powoduje wynaturzenie i zachwaszczenie trawnika. Tu nie trzeba doktoratów ale logicznego myślenia. O tym wie kazdy prosty chłop że wsi. Nawet UE zaleca koszenie żeby nie doprowadzić do zachwaszenia. Miasto wygląda ohydnie i nawet za PRL nie było tak zachwaszczone. Zamiast marnować pieniądze na bzdety typu palety na Placu Bankowym i innych miejscach to by nie było problemu z brskudm środków na koszenie. Nie będę wspominał o koszmarze alergików jak to wszystko pyli i tych rojach much, komarów i meszek oraz zapachu psich odchodów. A najśmieszniejszy jest argument o retencji wody. Zamiast opowiadać głupoty to może warto ograniczyć betonowanie wszystkiego co się daje zabetonowac. Tyle w temacie. I nie dawajcie się ludzie oglupic.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

City Break
City Break

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA