REKLAMA

Wawer

różne »

 

Wywiad miesiąca

  25 maja 2007

Wywiad z Leszkiem Jastrzębskim - radnym dzielnicy Wawer.

REKLAMA

Ma 30 lat, jest żonaty, ma roczną córeczkę, Maję. Ukończył wydział dziennikarstwa i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Pracuje w agencji reklamowej oraz w branży wydawniczej. Publikuje artykuły w miesięczniku muzycznym "Teraz Rock".

* * *

Czy jest Pan mieszkańcem Wawra? Jeśli tak, to od kiedy i w jakiej jego części?

- Jestem rodowitym wawerczykiem, tu się uro-dziłem i przez cały czas mieszkam. Z tą dzielnicą wiążę także swoje plany na przyszłość, nie zamie-rzam się z niej wyprowadzać. To jest moje miejsce w Warszawie.

Z którą częścią Wawra czuje się Pan najbardziej związany?

- Całe życie spędziłem na Marysinie Wawerskim, do podstawówki chodziłem w Aninie przy ul. Kajki, kandydowałem zaś z okręgu Wawer-Sadul-Las, więc nie mam jednej, wybranej części Wawra. Dla mnie Wawer liczy się jako całość i tak postrze-gam tę dzielnicę. Staram się pracować dla całego Wawra.

Co skłoniło Pana do zajęcia się działalnością samorządową?

- Na to pytanie odpowiem może trochę górnolotnie, nie uciekając od polityki ogólnopolskiej. Zawsze byłem sympatykiem Platformy Obywatelskiej, uważałem, że ta partia miała i nadal ma najlepszy program dla Polski. Po przegranych wybo-rach parlamentarnych w 2005 roku i zawiązaniu się koalicji PiS - Samoobrona - LPR coś we mnie pękło. Uważałem, że rząd PiS-u z populistami w stylu Leppera, nie wróży nic dobrego dla Polski, dlatego wstąpiłem do Platformy. Zacząłem działać w lokalnych, wawerskich strukturach tej partii i z jej listy zostałem wybrany radnym. Teraz przez całą kadencję staram się jak najlepiej służyć mieszkańcom dzielnicy.

Co uważa Pan za najważniejsze dla naszej dzielnicy, co powinno być załatwione w najbliższym czasie?

- Pierwszym wymiernym sukcesem rządów Platformy Obywatelskiej w naszej dzielnicy jest budowa basenu dzielnicowego w Aninie. Prace budowlane zaczną się jeszcze w tym roku. Przykład tej inwestycji pokazuje, że chcieć to móc. O basenie w Wawrze mówiło się od lat, ale były to tylko słowa, dopiero burmistrz Jacek Duch-nowski sprawił, że kilkunastoletnie starania stały się rzeczywistością. Jest to pier-wszy, wymierny sukces koalicji, na której czele stoi PO, a przypomnę, że rządzimy dzielnicą dopiero pół roku.

Jako przewodniczący komisji gospodarki komunalnej i inwestycji uważam, że najważniejsze są zadania, które polepszą infrastrukturę całego Wawra. Kluczową sprawą jest skanalizowanie dzielnicy, zwłaszcza terenów pomiędzy linią kolejową a Wisłą. Na szczęście prace przy kolektorze ściekowym nabierają tempa i jest szan-sa, że wreszcie Wawer będzie miał kanalizację, na jaką zasługuje. Myślę, że wiele zadań inwestycyjnych w tym zakresie uda się zrealizować podczas tej kadencji. Ko-lejną ważną kwestią jest bezkolizyjny przejazd w Międzylesiu. Wszyscy wiemy jak często to miejsce jest zakorkowane. Prace nad tym zadaniem inwestycyjnym także zostały znacznie przyśpieszone. Oczywiście takiego tunelu nie wybudujemy w prze-ciągu roku czy kilkunastu miesięcy, ale mogę zapewnić, że aktualne władze dziel-nicy mocno pracują nad tym, aby powstał jak najszybciej.

Co uważa Pan za najważniejsze dla tej części Wawra, z której został Pan wybrany i której mieszkańców Pan reprezentuje?

- Mój okręg wyborczy jest bardzo rozległy. Rozmawiając z mieszkańcami pod-czas kampanii wyborczej spotykałem się z różnymi problemami, ponieważ każde osiedle ma swoją specyfikę. Na przykład dla mieszkańców Sadula i Wawra ważne jest, aby te osiedla były jak najlepiej skomunikowane z centrum Warszawy, dlate-go kluczowa jest budowa ronda na skrzyżowaniu ul. Lucerny i Traktu Lubelskiego, co na szczęście jest już uwzględnione w planach oraz dokończenie budowy ciągu ulic Wąbrzeska-Kadetów. Z kolei dla osiedla Las ważną sprawą jest budowa kanali-zacji oraz utwardzenie ulic. Także, dla całego Pasa Nadwiślańskiego kanalizacja oraz utwardzenie ulic są kwestią kluczową. Chciałbym także, aby ruszyły prace nad poszerzeniem Wału Miedzeszyńskiego do granicy miasta.

Jak układa się współpraca w klubie radnych PO, którego jest Pan przewodniczącym?

- Doskonale. Są wśród nas radni z poprzednich kadencji, a także osoby takie jak ja, dla których jest to pierwsza kadencja. Myślę, że świetnie się uzupełniamy i stanowimy zgrany team. Chciałbym także podkreślić, że bardzo dobrze mi się współpracuje z radnymi z ugrupowań lokalnych. W poprzedniej kadencji rady ob-serwowaliśmy wiele burz i niepotrzebnych awantur. Śmiem twierdzić, że aktualna koalicja jest spójna i takie sytuacje jak dawniej nie będą już miały miejsca.

Czy praca w radzie dzielnicy jest taka jak Pan ją sobie wyobrażał?

- Nie zawsze, czasami zdarzają się niepotrzebne wycieczki słowne niektórych radnych, ale myślę, że było to związane z początkiem funkcjonowania nowej rady. Myślę, że ten okres mamy już za sobą. Cieszy mnie fakt, że w sprawach ważnych dla Wawra wszyscy radni potrafią działać wspólnie. Tak na przykład było ostatnio, gdy władze Warszawy rozważały możliwość likwidacji domu dziecka w Radości. Na szczęście dzięki działaniom burmistrza Duchnowskiego oraz radnych dom dziecka udało się ocalić. Ten przykład pokazał, że zgoda buduje. Mam więc nadzieję, że w innych ważnych dla Wawra sprawach też tak będzie.

Rozmawiał Andrzej Gzyło

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA