REKLAMA

Wawer

środowisko »

 

Wycinka w Międzylesiu. Mieszkańcy oburzeni, leśnicy uspokajają

  27 marca 2020

alt='Wycinka w Międzylesiu. Mieszkańcy oburzeni, leśnicy uspokajają'
Fot. MB

Już od jakiegoś czasu mieszkańcy Międzylesia obserwują wycinkę wiekowych drzew na terenie za Centrum Zdrowia Dziecka. Są zbulwersowani tym widokiem. - Won z lasu, szkodnicy! - komentują.

REKLAMA

- W czasie spaceru po Mazowieckim Parku Krajobrazowym przeżyłem szok. W środku mieszanego boru, który stanowił kiedyś mazowiecką puszczę, a teraz podlega coraz większej presji ze strony człowieka, pojawiła się wielka polana... Zakaz wstępu - wycinka - rozpoczyna swój wpis na Facebooku pan Mateusz.

"Won z lasu, szkodnicy!"

- Dziesiątki przygotowanych do wywiezienia potężnych pni. Dziesiątki powalonych sosen i dębów. Wiele z tych pierwszych z trudem byłbym w stanie objąć, to co najmniej stuletnie drzewa. To nie jakiś tam zagajnik! Nie przecinka pielęgnacyjna. Zwyczajne gospodarcze pozyskanie drewna. Czy Nadleśnictwo Celestynów koniecznie musi wycinać w pień dużą połać lasu 15 km od Pałacu Kultury, 1 km od Centrum Zdrowia Dziecka, w dzielnicy, która zmaga się z największym smogiem w całej Warszawie? I jeszcze do tego w sytuacji, w której nieopodal, pod budowę południowej obwodnicy Warszawy przez Wawer trzeba było wyciąć dziesiątki hektarów tej samej puszczy? - dopytuje mieszkaniec. - Nie mówcie mi leśnicy, że tak trzeba, że plan pozyskania, że gospodarka leśna, że Lasy Państwowe, że dbacie o dobra narodowe, że zasadzicie nowy las... Won z lasu, szkodnicy! - kończy pan Mateusz. Jego słowa podziela większość komentujących, mieszkańcy wietrzą też spisek, że ziemia po wykarczowanych połaciach lasu trafi w ręce dewelopera, który postawi tam osiedle.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

"Las osiągnął już wiek dojrzałości"

- Wycinka w okolicy ul. Wolęcińskiej w Warszawie odbywa się w lesie, który wiele lat temu sadzony był przez ludzi i przez całe swoje życie był pielęgnowany i użytkowany przez człowieka. Sosny na tym terenie osiągnęły już swój wiek dojrzałości, dlatego obecnie prowadzony jest tam zabieg zwany rębnią - polega na stopniowym usuwaniu drzewostanu już dojrzałego i zastępowaniu go młodym pokoleniem drzew - wyjaśnia Nadleśnictwo.

Jak się dalej dowiadujemy, drzewostany sosnowe w wieku powyżej 100 lat rosną bardzo wolno, w związku z czym akumulacja w drewnie węgla z pochłanianego CO2 z każdym rokiem coraz bardziej spada. W pewnym momencie zostaje ona zrównoważona, a następnie przewyższona procesem jego uwalniania do atmosfery z drewna, które ulega stopniowemu rozpadowi na skutek postępującej zgnilizny wewnętrznej. - Działania prowadzone przez leśników (wycinka, odnowienie odpowiednimi gatunkami, pielęgnacja) zapobiegają więc temu niekorzystnemu procesowi, zapewniają zachowanie lasów i korzystnego ich wpływu na klimat, powietrze, wodę, glebę, warunki życia i zdrowia człowieka oraz na równowagę przyrodniczą przy jednoczesnym dostarczaniu przemysłowi drzewnemu i klientom indywidualnym odpowiedniej ilości drewna potrzebnego do wytwarzania produktów niezbędnych społeczeństwu - przekonuje Nadleśnictwo Celestynów.

REKLAMA

Pogodzić funkcje

Jak dowodzą leśnicy, nowo posadzony las dopasowywany jest do żyzności gleby. Wzrost udziału drzew liściastych ma pozytywne znaczenie w kontekście prognozowanych zmian klimatycznych. - Na omawianym terenie w pierwszym etapie wycięto drzewa na mniejszych powierzchniach tzw. "gniazdach" o łącznej powierzchni blisko 1,6 ha, na których już posadzono młode dęby. W tym roku wycinane są drzewa na powierzchni pomiędzy gniazdami, która wynosi 3,89 ha. Na całej powierzchni pomiędzy gniazdami dębowymi w 2021 r. posadzone będzie ponad 30 tysięcy nowych sadzonek sosny, pojawią się również gatunki: brzoza, jawor, lipa. Polskie lasy pełnią jednocześnie funkcję ekologiczną, społeczną i gospodarczą, a zadaniem leśników jest pogodzić je wszystkie - kwitują.

(DB)

 

REKLAMA

Komentarze (7)

# Pol

27.03.2020 18:45

Bzdura kompletna. Jakoś lasy dawały sobie radę w dziejach Ziemi a największym szkodnikiem jest czlowiek i jego chęć zysku. Na miejscu mieszanego, zdrowego lasu sadzone sa wyłącznie sosny tak ciasno aby stanowiły gotowy produkt na deski. Nawet male zwierzęta nie są w stanie przecisnać się przez ten gąszcz.

# Mieszkaniec okolicy

28.03.2020 11:34

W odpowiedzi do komentarza Pol - chyba nie potrafi pan/pani czytać ze zrozumieniem. W artykule jest napisane, że na omawianym terenie w pierwszym etapie wycięto drzewa na mniejszych powierzchniach tzw. "gniazdach", na których już posadzono młode dęby, a na całej powierzchni pomiędzy gniazdami dębowymi posadzone będzie ponad 30 tysięcy nowych sadzonek sosny, pojawią się również gatunki: brzoza, jawor, lipa.
Leśnicy w całym kraju stopniowo przebudowują lasy, zmieniają gatunki i zwiększają udział drzew liściastych. Co do gęstego lasu - wiele zwierząt traktuje młodniki jako schronienie, a wśród gęstych gałęzi ptaki budują gniazda.
Lasy na pewno dałyby sobie radę same, ale obecnie każdy z nas z nich korzysta, spacerując po ścieżkach turystycznych, zbierając grzyby, używając na co dzień drewna - opału, książek, mebli, deski do krojenia czy papieru toaletowego.

# aik

29.03.2020 13:18

mozna Lasów Panstwowych nie lubic za to co robia np: w Bialowiezy...ale maja racje najwieksza akumulacja CO2 jest w procesie wzrostu pozniej juz las przestaje pobierac a zaczyna oddawac CO2....nasz las jest lasem zasadzonym przez ludzi nie puszcza bailowieska...

REKLAMA

# m oa

02.04.2020 19:39

Z tego co leśnicy piszą tzn, że w Polsce wytną wszystkie lasy starsze niż 100 lat, czyli docelowo nie będzie starych drzew. CO2 to nie wszystko. Czy zatem stare zabytki też powinno się burzyć? Coś co żyje dłużej niż przeciętny wiek życia człowieka powinno być chronione. Każde drzewo starsze niż 70 lat powinno być pomnikiem przyrody. Stare drzewa to nasze dziedzictwo narodowe. A nawet jeśli już muszą być wycinane to powinny być pozostawione na każdej wycince te najstarsze i najokazalsze drzewa. Widziałem tę wycinkę na żywo i jestem tą sytuacja zbulwersowany tym bardziej, że miało miejsce w tak bliskim miasta miejscu. Wycięty las odsłonił nawet stojące po sąsiedzku domy. Zawsze lubiłem tędy jeździć rowerem. To było piękne miejsce, było... A obok mamy wycięty las pod POW a za chwilę dojdzie kolejny k. Otwocka pod AOW...
Szczerze mówiąc problem nie istnieje tylko tu. Cała "linia otwocka" słynie z pięknego boru sosnowego, z pięknych starych sosen stojących wśród kameralnej zabudowy, w parkach, przy ulicach. Sosna podobnie jak świdermajery to symbole tego regionu, które go wyróżniają a są stopniowo niszczone przy niemal każdej nowej inwestycji. Jeszcze chwila i rejon ten w niczym nie będzie się wyróżniał na tle innych, przeciętnych miejsc. Idąc dalej - nawet jeśli już inwestor jest zobowiązany posadzić nowe drzewa to nie są to na ogół sosny, tylko inne gatunki zupełnie nie nawiązujące do historii tego regionu.

# max

26.04.2020 02:22

Lasami w Warszawie nie zarządzają Lasy Państwowe. Lasami w Warszawie zarządzają lokalni politycy w przypadku Warszawy Koalicja Obywatelska.

# Lis Pustyni

04.05.2020 17:39

#Pol napisał(a) 27.03.2020 18:45
Bzdura kompletna. Jakoś lasy dawały sobie radę w dziejach Ziemi a największym szkodnikiem jest czlowiek i jego chęć zysku. Na miejscu mieszanego, zdrowego lasu sadzone sa wyłącznie sosny tak ciasno aby stanowiły gotowy produkt na deski. Nawet male zwierzęta nie są w stanie przecisnać się przez ten gąszcz.
Pełna zgoda

REKLAMA

# KBK

28.03.2021 00:05

Cytat. Żródło/odnośnik do całego artykuł u poniżej cytatu:
"A gdyby wyciąć lasy, a na ich miejscu sadzić nowe drzewa, to czy to pomoże?
Wręcz przeciwnie, do atmosfery trafi więcej CO2. Stare dojrzałe lasy, z kilkusetletnimi drzewami, magazynują olbrzymie ilości węgla. Pochłaniają też dodatkowe ilości CO2 z atmosfery, ale zachodzi to stosunkowo powoli. Ich wycięcie zwiększa w krótkim czasie emisje CO2, błyskawicznie uwalniając zgromadzony przez stulecia węgiel do atmosfery. Zasadzenie na ich miejsce młodych, szybko rosnących drzew zwiększa czasowo pochłanianie CO2, lecz może to jedynie częściowo kompensować wcześniejszą emisję CO2 spowodowaną zniszczeniem starodrzewu. Ponadto zdolność magazynowania węgla przez plantacje jest mniejsza niż lasów naturalnych. Tak więc pomysł, że zastąpienie lasów pierwotnych plantacjami drzew może być działaniem wpływającym na łagodzenie zmian klimatu jest pozbawiony podstaw"
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe