Wschowska zachowa bruk, Karlińskiego przebuduje deweloper
16 lutego 2015
Ulica Karlińskiego na Odolanach to obraz nędzy i rozpaczy. Wertepy, błoto, spod którego wystają resztki kocich łbów. Można skręcić nogę. To się zmieni - deweloper zbuduje fragment tej ulicy. Z kolei pobliska Wschowska, która także staje się ulicą nowych apartamentowców, póki co zachowa przedwojenny bruk.
Tak jest z krótką uliczką Wschowską łączącą ul. Ordona i Warneńczyka. Ulica ma kilkaset metrów długości i zachowaną przedwojenną nawierzchnię z polnych kamieni, tzw. kocich łbów. Zachowały się także podjazdy bramne z solidnej bazaltowej kostki. Dookoła powstają nowe bloki, dlatego wzdłuż Wschowskiej zbudowane zostały nowe chodniki. Kamienna nawierzchnia jednak nadal tkwi w ziemi. - Powinni to zaasfaltować. Przecież nie żyjemy już w XIX wieku. Poza tym nie ma odwodnienia i po deszczu pojawiają się kałuże - mówi Ewa Wielechowska, która niedawno się tu sprowadziła. - Na tych wertepach można sobie złamać obcas - dodaje. Robert Nowicki z tego samego bloku jest zupełnie innego zdania. Warto wybrać się na Karlińskiego, by zobaczyć szczątki przedwojennego oświetlenia - to zardzewiałe kapelusiki opraw z 1929 roku. Są jednak tak skorodowane i zniszczone, że nie ma szans ich uratowania. - Mi podoba się ten bruk. Powinien zostać zachowany. To przecież świadectwo historii. Należy jednak uzupełnić braki i wtedy będzie to bardzo ładna ulica - mówi mieszkaniec Wschowskiej. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie dzielnicy Wola, bruk zostanie. - Obecnie nie jest planowana przebudowa ul. Wschowskiej. Jeśli bruk będzie stanowił wartość historyczną i będzie możliwość jego wykorzystania, to najprawdopodobniej zostanie zachowany - informuje Kamila Bitner z wydziału organizacyjnego.
Deweloper wybuduje kawałek
Zmiany natomiast czekają niedaleką uliczkę Karlińskiego. Dawniej była to ważna ulica, jednak od dziesięcioleci zarastała krzakami. Pod grubą warstwą błota zniknął nawet przedwojenny bruk. Gdyby nie tabliczka Miejskiego Systemu Informacji nikt nie domyśliłby się, że ta ścieżka ma swoją nazwę. To się zmieni, ponieważ deweloper budujący osiedle na rogu Karlińskiego i Sowińskiego zbuduje fragment tej pierwszej. - Deweloper realizujący inwestycję przy ul. Karlińskiego będzie budował fragment ulicy Karlińskiego na długości swojej inwestycji wraz z odwodnieniem i oświetleniem - informuje Kamila Bitner. Dalszy odcinek ulicy pozostanie taki, jaki jest aktualnie - dziurawy. Na razie urzędnicy nie planują jego budowy.
I tu ciekawostka dla miłośników historii Warszawy. Warto wybrać się na Karlińskiego, by zobaczyć szczątki przedwojennego oświetlenia - to zardzewiałe kapelusiki opraw z 1929 roku. Są jednak tak skorodowane i zniszczone, że nie ma szans ich uratowania.
(SD)