Szalony rajd wozidłem budowlanym. 43-latek za dużo wypił
5 września 2024
Pewnemu pijanemu 43-latkowi na tyle spodobała się maszyna budowlana zwana wozidłem, że postanowił się nią przejechać po Woli. Przy okazji z placu budowy wyjechał wraz z ogrodzeniem a szarżując chodnikiem skosił kilka słupków. Zza kierownicy wyciągnęli go strażnicy miejscy.
Z soboty na niedzielę, kilka minut przed północą strażnicy miejscy przejeżdżający ulicą Młynarską zauważyli przed skrzyżowaniem z ulicą Wolską maszynę budowlaną, która mknęła... po chodniku.
Pędził wozidłem po chodnikach
Na oczach funkcjonariuszy pojazd staranował słupek drogowy i jechał dalej. Strażnicy ruszyli w pościg i ujęli kierowcę kilkadziesiąt metrów dalej, gdy o mały włos nie wjechał w pamiątkowy kamień. Kierujący wozidłem 43-letni mieszkaniec wyjaśnił, że do kradzieży maszyny namówił go kolega, któremu kierownik budowy miał zalegać z wypłatą. Strażnicy założyli ujętemu na ręce kajdanki i oczekiwali na przyjazd policji. W międzyczasie ustalili, że kradzież wozidła widział ochroniarz jednego z sąsiednich budynków. Zeznał, że pojazd "wyjechał z budowy wraz z ogrodzeniem". Sprawca kradzieży miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Przekazano go policji.
JR