Wolski "Skwer wstydu" zmieni się nie do poznania
12 września 2016
Wolski skwer w przyszłym roku będzie mógł zniknąć z Mapy Dumy i Wstydu Polskiego Radia RDC. Całkowita rewitalizacja rogu Wolskiej i Płockiej przemieni ogródek w niezwykłe miejsce.
- Nazwa skweru ma przypominać wszystkie ofiary Rzezi Woli oraz wszystkich poległych, którzy byli zabici podczas pędzenia mieszkańców do kościoła przy Wolskiej - mówi mieszkaniec okolicy, Franciszek Gruszczyński-Ręgowski.
Emerytki oznaczyły swoje miejsce
Hasło "Skwer Sierpnia 1944" funkcjonuje tylko potocznie, nie znajdziemy takiej nazwy na mapie Warszawy. Radni z Komisji Nazewnictwa są jej przeciwni, twierdząc, że miejsce to jest placem typowo osiedlowym, nie dość otwartym dla wszystkich mieszkańców i nie zasługuje na wyróżnienie. Jest szansa jednak, że zmienią zdanie. W przyszłym roku miejsce przejdzie bowiem znaczną metamorfozę.
Za sprawą Franciszka Gruszczyńskiego-Ręgowskiego i 364 osób, które w tegorocznej edycji budżetu partycypacyjnego poparły jego projekt, Młynów zyska elegancki skwer miejski.
- W przyszłym roku podwórko nie będzie służyło już tylko wyprowadzaniu psów czy skróceniu drogi do domu. Na skwerku stanie dziewięć urządzeń sportowych - siłownia plenerowa oraz mały plac zabaw obejmujący huśtawki, piaskownicę, zjeżdżalnię. Odnowimy zieleń, dosadzimy drzewa i krzewy, ustawimy stojaki rowerowe, latarnie i ławki - opowiada Ręgowski. Jedna z nich zostanie wyróżniona napisem "emerytki". To pomysł mieszkanek okolicy, które z obawy o brak siedzącego miejsca postanowiły oznaczyć swoją ławkę. - Starsze panie zakładają, że młodzież będzie wstydziła się usiąść na takim miejscu - mówi projektodawca.
Skwer miejski będzie ogólnodostępny, koszt jego rewitalizacji to około 300 tys. zł.
(mk)