Wola znów ma swój stary Kłopot
7 maja 2015
Po blisko półwieczu na plany miasta wróciła ulica Kłopot. Niedawno drogowcy zawiesili tabliczki z tą nazwą wzdłuż drogi biegnącej od Burakowskiej do Arkadii. Kłopot to nazwa historyczna, ma prawie 250 lat. Kiedyś była zabudowana dworkami, ale od blisko stu lat zaczęła zanikać, aż całkowicie o niej zapomniano. Na szczęście wróciła - jest co świętować.
Kamienice i oficyny
"Powstała w pierwszej połowie XVIII wieku jako droga na przedłużeniu Bonifraterskiej, wiodąca do szpitala sierot moralnie zaniedbanych - zespołu zabudowań ukończonych w 1720 z fundacji biskupa poznańskiego Krzysztofa A. Szembeka. (...) W 1808 znajdowały się tu 23 budynki drewniane i dwa budynki murowane na posesji dawnych magazynów. Taryfy z 182 i 1817 wymieniają kamieniczkę na posesji nr hip. 1145 (nieco na zachód od dzisiejszego Dworca Warszawa Gdańska, na wysokości peronów). Na posesji nr hip. 2140B niemal naprzeciw wymienionej poprzednio, istniała w 1819 kamieniczka z kuźnią, która podówczas i przez kilkadziesiąt następnych lat należała do Marianny Lędzowiczowej. W 1829 oprócz wspomnianych domów murowanych przy Kłopot znajdowały się 24 drewniane budynki frontowe oraz ok. 30 oficyn różnego przeznaczenia, w tym tylko jedna murowana" - pisze w książce "Ilustrowany Atlas Dawnej Warszawy" znany badacz dziejów stolicy Jarosław Zieliński.
Powolna zagłada
Budowa Cytadeli i następnie linii kolejowej pozbawiły ulicę Kłopot zabudowań. Z czasem stała się dojazdem do szosy marymonckiej, jednak praktycznie zanikła podczas budowy wiaduktu łączącego ulice Bonifraterską i Mickiewicza. Ostateczny cios zadała ulicy budowa trasy mostu Gdańskiego. Kłopot zniknął, od czasu do czasu pojawiając się jako ścieżka pomiędzy altankami ogródków działkowych przy dworcu.
Po starym, przedwojennym Kłopocie pozostał podziemny kanał burzowy. Wykonawca jednego z budynków musiał ominąć burzowiec poprzez zostawienie wolnej przestrzeni. "Brama" w bryle budynku biegnie pod kątem - tak jak dawny, stary Kłopot.
Przemysław Burkiewicz