Wirus zatrzymał tramwaj. Pasażerowie pouciekali

Informację o zdarzeniu jako pierwszy podał portal TVN Warszawa. Jednym z ostatnich kursów linii 27 w kierunku szpitala zakaźnego na Woli jechała pasażerka, u której stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Kobieta nie miała objawów choroby, ale rozmawiała przez telefon na tyle głośno, że zwróciła uwagę innych pasażerów. Motorniczy skontaktował się z zajezdnią i - zgodnie z wprowadzonymi przez warszawski ratusz procedurami - dostał polecenie zatrzymania tramwaju.

Na wieść o osobie zakażonej koronawirusem wszyscy pozostali pasażerowie postanowili... uciec przed przyjazdem służb. Zrobili to ze strachu przed chorobą czy raczej przed kwarantanną? Nie wiadomo.

Podczas gdy motorniczy oczekiwał na przybycie policji i karetki, na torach tramwajowych w rejonie Kercelaka utworzył się korek. Ostatecznie kobieta została zabrana do szpitala, tramwaj odholowano do pobliskiej zajezdni, gdzie został odkażony a motorniczy został odizolowany.

(dg)