Choć święta Wielkiej Nocy już za nami, na terenie osiedla między ul. Wolską, Prymasa Tysiąclecia, Kasprzaka i Grabowską, na podwórkach między Grabowską a Tylną do dzisiaj przy altanach śmietnikowych leżą nieuprzątnięte bożonarodzeniowe choinki. - Już dwa razy widziałam przejeżdżający ul. Tylną samochód zbierający choinki. Dlaczego tych przy śmietnikach nie zauważono? - pyta pani Anna z ul. Grabowskiej 6.
Zdenerwowana tym faktem czytelniczka, o konieczności uprzątnięcia sterty zalegających pod altanami śmietnikowymi zeszłorocznych choinek poinformowała Zarząd Oczyszczania Miasta. Ten zaś twierdzi, że choinek spod altanek śmietnikowych nie wywieziono, gdyż jest to obowiązek administratorów budynków, a nie służb miejskich.
Jeśli administrator nie wywozi gabarytów spod altanek śmietnikowych, może zapłacić mandat - ostrzega rzeczniczka Zarządu Oczyszczania Miasta.
- My sprzątamy i wywozimy śmieci gabarytowe z terenów miejskich. Natomiast obowiązek uprzątnięcia choinek spod altanek śmietnikowych spoczywa na administratorze budynku. Dlatego mieszkańcy powinni o tym fakcie powiadomić straż miejską - mówi Iwona Fryczyńska, rzeczniczka ZOM, obiecując jednocześnie interwencję. - Na teren osiedla zostanie wysłany eko-patrol ZOM-u w asyście straży miejskiej. Jeśli okaże się, że administrator budynków nie wywiązue się ze swoich obowiązków i nie wywozi gabarytów spod altanek śmietnikowych, może zapłacić kilkusetzłotowy mandat - ostrzega Fryczyńska. - Z podobnym problemem borykali się mieszkańcy ul. Koszykowej, skarżąc się, że administrator nie sprząta. Sprawę załatwiła interwencja naszego ekopatrolu, który w asyście straży miejskiej nakazał administratorowi uprzątnięcie terenu wokół altanek śmietnikowych - opowiada rzeczniczka. - Mamy nadzieję, że i tym razem uda nam się pomóc mieszkańcom - zapewnia Iwona Fryczyńska.
Anna Przerwa