REKLAMA

Białołęka

samorząd »

 

Wiceburmistrz Piotr Jaworski szefem koła PO

  22 marca 2012

alt='Wiceburmistrz Piotr Jaworski szefem koła PO'
Nowy szef koła PO Piotr Jaworski, wiceburmistrz Białołęki

Wczorajsze wybory w białołęckim kole Platformy Obywatelskiej miały przebieg bardzo burzliwy. Po rezygnacji burmistrza Jacka Kaznowskiego z funkcji przewodniczącego koła, do dymisji podał się cały zarząd i trzba było wybrać nowy.

REKLAMA

Burmistrz Jacek Kaznowski już jakiś czas temu utracił realną władzę na Białołęce. Wczoraj nowym szefem lokalnej Platformy został wiceburmistrz Piotr Jaworski. Kontrkandydatem był Paweł Tyburc, przewodniczący rady dzielnicy. W burzliwej, momentami niesympatycznej atmosferze wygrał wiceburmistrz, zaś Tyburc nie znalazł się nawet w zarządzie koła, do którego wszedł z kolei pozbawiony władzy Jacek Kaznowski.

Nowy zarząd tworzą: przewodniczący Piotr Jaworski, wiceprzewodniczący: Robert Radzik, Mariusz Wajszczak, Piotr Smoczyński, sekretarz Jerzy Szewczak, skarbnik Marcin Korowaj i członkowie: Jacek Kaznowski, Dariusz Dolczewski, Roman Lulis, Monika Drojewska, Ewa Gronau i Daniel Pasiński.

oko

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (23)

# maniek44

22.03.2012 11:57

Jeszcze trzeba go wywalic z funkcji burmistrza i moze w koncu cos sie ruszy na Bialolece

# son

22.03.2012 15:21

chłopcy bawią się jak w piaskownicy. mnożą byty, by poczuć się ważnymi.

 platformers

22.03.2012 15:45

E tam, czyli bez zmian. W zarządzie krewni i znajomi królika

REKLAMA

# Prorok

22.03.2012 19:50

To koniec pewnej epoki, która tworzył Kaznowski w Białołęckiej PO. Miejmy nadzieję, że Jaworski, który na Białołęce mieszka nie od urodzenia wprowadzi nową jakość a nie będzie kolejnym aparatczykiem. Na razie od roku bycia z-ca Burmistrza pokazał, że umie nieszablonowo, we współpracy z radnymi, realizować różnego rodzaju projekty.
Tyburc skompromitował się na całej linii starając się uwiarygadniać swoją swoją osobą "dinozaurów" Kaznowskiego, dlatego przegrał.

# antyurzędnik

22.03.2012 20:45

Zramolaly aparatczyk zastąpiony przemądrzałym ambitniakiem, który nie potrafi odpowiadzieć jako radny na wysyłane przez mieszkańców maile.
Ktoś kto myśli jedynie o poselskim stołku jeśli zostanie burmistrzeem nie wychyli się ponad partyjny interes. Radzik spadochroniarz, który jak się nie mógł przebić na Białołece to spróbował na Targówku.
Nie ważne gdzie koryto, aby było pełne.
Dla Białołęki i jej mieszkańcow żadna zmiana. Nadal uległość wobec HGW i branie wszystkich niechcianych miejskich inwestycji i wstrzymywanie niezbędnych.

# Prorok

23.03.2012 08:18

W jaki sposób z-ca Burmistrza może odpowiadać na maile jako radny ?
Radzik był z-ca Burmistrza na Białołęce po tym jak był z-ca Burmistrza na Targówku. Głupotki coś piszesz antyurzędniku.
Mało znasz realia, a Twoja wiedza kończy się dziwnie na 2006 r.

REKLAMA

# antyurzędnik

23.03.2012 10:44

Jeśli ktoś prowadzi stronę internetową w ramach kampanii wyborczej i podaje mail kontaktowy ( nie będąc jeszcze zastępcą burmistrza), aby można bylo się z nim komunikować, a później nie odpowiada na wysłane zapytanie, czy prośbę o interwencję w sprawie bezpieczeństwa dzieci ( chodziło o przejście przy placu zabaw) to dla mnie nie jest to głupotka tylko olewanie mieszkańców.
Fakt, że Radzik szukal koryta na Targówku jest faktem niezależnie od tego kiedy miało to miejsce.
Wiedza moja jest podobna do woedzy większości mieszkańców, których bardziej interesują efekty działań niż ruchy kadrowe w ramach partii.
Realny wpływ i jednych i drugich przewodniczących PO na Białołęce na poprawę życia na Białołęce jest bardzo znikomy, bo nie są z krwi i kości samorządowcami tylko działaczami partii, którym zależy na awansie w hierarchii partyjnej.

# Lpg

23.03.2012 22:49

To duża zmiana jak Jaworski przejol stery na plus, ciekawi są tez nowi ludzie np. Radny Korowaj i Pasinski.

# wątpiący

25.03.2012 19:56

lpg widać, że jesteś na gazie

REKLAMA

# kiri północny

26.03.2012 10:58

pomieniali się stołkami,kompanija ta sama...

# cobra22

26.03.2012 22:33

Nie ładnie , nie odpowiadać na mejle wyborców.Jeden głos może przy następnych wyborach zaważyć na być lub nie być na ,,piedestale".

# antyurzędnik

26.03.2012 22:43

Dla ciekawych artykuł na temat kosztów urzędniczych:
"Koalicji nie zerwą. 2300 stołków dla PSL
Autor: Andrzej Zwoliński, współpraca Paweł Szygulski, Paweł Zawadzki
Prawdziwe bonusy w spółkach i agencjach
- Spór o wiek emerytalny to tylko tło prawdziwego konfliktu między ludowcami i platformersami - mówi Money.pl Dariusz Joński, rzecznik prasowy klubu parlamentarnego SLD. - Tak naprawdę między nimi idzie o sprawy kadrowe. Donald Tusk musiał nadepnąć na odcisk Waldemarowi Pawlakowi. Przypuszczalnie chodzi o powołanie na stanowisko szefa Agencji Nieruchomości Rolnych człowieka Marka Sawickiego. Nie jest przecież tajemnicą, że największym konkurentem Pawlaka wewnątrz PSL jest właśnie minister rolnictwa - tłumaczy poseł SLD.
Czy tak jest, zapytaliśmy Sławomira Neumanna, posła Platformy Obywatelskiej, wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych. - Nie sądzę, żeby stanowiska w spółkach czy agencjach miały kluczowe znaczenie, jeśli idzie o dalszy udział PSL w koalicji rządowej. Zresztą w czasie negocjacji, które do niej doprowadziły, nie było żadnych problemów z tym związanych. Rozmowy były spokojne i partnerskie - mówi polityk PO.
Na pewno jest o czym mówić. Platformersi i Ludowcy kontrolują wspólnie ponad 560 spółek skarbu państwa, przedsiębiorstw państwowych, agencji oraz państwowych jednostek budżetowych. W sumie we wszystkich tych instytucjach pracuje ponad 200 tysięcy ludzi. Z danych Ministerstwa Skarbu Państwa wynika, że tylko w zarządach i radach nadzorczych rządzący mają do dyspozycji 7 600 stołków.
Wśród spółek są największe tuzy z warszawskiego parkietu, takie jak PKN Orlen, PZU, KGHM czy PGNiG. W zarządach i radach nadzorczych spółek z WIG20, kontrolowanych przez państwo, koalicjanci podzielili między siebie ponad 120 foteli. Pensje wahają się w nich od kilkudziesięciu tysięcy do ponad 2 mln złotych rocznie. Na przykład Andrzej Klesyk, prezes zarządu PZU w ubiegłym roku zarobił ponad 2,148 mln złotych.

REKLAMA

# antyurzędnik

26.03.2012 22:47

cd
"...- Ludzie PSL dominują przede wszystkim w spółkach i agencjach związanych z rolnictwem i z energetyką - mówi Money.pl Marek Suski, poseł PiS z sejmowej Komisji Skarbu Państwa. - W ramach koalicji PSL ma dostęp do około 30 procent stanowisk. O samej elicie PSL mogę powiedzieć, że dzięki temu dosyć wygodnie sobie żyje. To wszystko jest jeden biznes partyjno-rodzinny. Gdyby PSL wyszedł z koalicji, to mógłby się rozpaść, bo działacze, którzy mają do stracenia najbardziej intratne stanowiska, mogliby uciec do Platformy - mówi Suski.
Wśród agencji i i innych jednostek zależnych od rządzącej koalicji są takie molochy jak KRUS, ZUS, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, NFZ oraz różnego rodzaju agencje jak na przykład Agencja Mienia Wojskowego, Agencja Nieruchomości Rolnych, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i Agencja Rynku Rolnego. Te ostatnie - rolne - są obsadzone przez działaczy PSL lub ludzi z nimi związanymi. Średnie zarobki w tych instytucjach o ponad pół tysiąca złotych przewyższa średnią krajową i sięga 4 tysięcy złotych brutto.
- W takich instytucjach, jak Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji rolnictwa czy Agencja Nieruchomości Rolnych, PSL jest po prostu monopolistą - mówi Money.pl Przemysław Wipler, poseł PiS z sejmowej Komisji Finansów Publicznych. - Minister Bury jest odpowiedzialny za spółki elektroenergetyczne i paliwowe. I trzeba przyznać, że bardzo dba o to, by były kojarzone z PSL. Wystarczy wymienić tu PGE, PGNiG czy PERN - dodaje.
Zdaniem Wiplera PSL ma też bardzo silną pozycję w branży węgla kamiennego. - Jaskrawym przykładem jest tu sytuacja z ubiegłego roku, kiedy to na stanowisko szefowej Kompanii Węglowej Waldemar Pawlak powołał swoją zastępczynię z Ministerstwa Gospodarki - mówi poseł PiS.
Według niego, gdy policzyć osoby, którym jednoznacznie można przypisać polityczne konotacje, to można powiedzieć, że PSL dostaje około 30 proc. stanowisk. Biorąc pod uwagę liczbę stołków we wszystkich firmach i instytucjach kontrolowanych przez rząd, PSL obsadził swoimi ludźmi blisko 2 300 stołków.
Poseł Wipler zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt. - Spółki i agencje kontrolowane przez koalicję są też oplecione przez różnego rodzaju kancelarie prawne, firmy doradcze i PR-owskie, które obsługują je tylko dlatego, że mają powiązania z politykami - twierdzi.
Setki tysięcy stołków w administracji i samorządach
Do konfitur w postaci stanowisk w spółkach, przedsiębiorstwach i rządowych agencjach trzeba dodać stanowiska w administracji państwowej i samorządowej. To gigantyczna armia.
- Dla PSL obsada stanowisk jest kluczowa. Ta partia opiera się tylko i wyłącznie na zarządzaniu sprawami kadrowymi - mówi Dariusz Joński z SLD. - Zresztą to, co jest w Warszawie, to tylko wierzchołek góry lodowej. Przecież PSL wchodzi też w koalicje w sejmikach wielu województw - mówi Joński.

# antyurzędnik

26.03.2012 22:48

cd...
Według Głównego Urzędu Statystycznego w minionym roku w urzędach wojewódzkich, ministerstwach, służbie cywilnej oraz samorządach pracowało blisko 440 tys. ludzi. Samych resortów jest teraz 18. Trzy - rolnictwa, pracy i gospodarki kontrolują ludzie Waldemara Pawlaka. Reszta to domena Platformy.
Do ministerstw dochodzi 16 rozbudowanych urzędów wojewódzkich, oczywiście kontrolowanych przez ludowców i PO. Pracuje tam ponad 10 tysięcy osób, zarabiając miesięcznie, średnio 4 tysiące złotych brutto. PO i PSL współrządzą też we wszystkich 16-tu sejmikach samorządowych, przez co decydują o obsadzaniu kontrolowanych przez nie stanowisk oraz decydują o wydawaniu wielomiliardowych kwot. W samorządach pracuje blisko 256 tys. urzędników. Zarabiają średnio 3,6 tys. złotych brutto. Na największe profity w urzędniczej armii mogą liczyć pracownicy ministerstw. Średnio zarabiają blisko 7 tysięcy złotych i jest ponad 15 tysięcy.
Rostowski trzyma nóż na szyi Pawlaka
Za tym, że PSL nie zerwie koalicji przemawia też jeszcze jeden ważny argument. Partia Waldemara Pawlaka od 11 lat ma dług wobec Skarbu Państwa - 21 milionów złotych.
Jego historia ciągnie się od kampanii wyborczej z 2001 roku. Polskie Stronnictwo Ludowe złamało wtedy przepisy. Ludowcy sfinansowali swoje plakaty i reklamówki nie z tych źródeł, co powinni. W związku z tym, Państwowa Komisja Wyborcza kazała im zwrócić dotację z budżetu. PSL poprosił o rozłożenie kredytu na raty. Wcześniej na umorzenie długu ludowców nie zgodził się minister finansów Jacek Rostowski. PSL się odwołał i wciąż czeka na łaskę koalicjanta, a odsetki cały czas rosną.
Decyzja znów może być odmowna i ludowców nie ominie spłata długu. Szef resortu finansów może także przesunąć termin podjęcia decyzji. Z końcem marca mija termin spłaty pierwszej raty zadłużenia czyli ponad 470 tysięcy złotych. Podobne raty ludowcy będą mieli do spłacenia co trzy miesiące przez najbliższe pięć lat. W sumie dług partii przekracza o blisko 4 mln złotych sumę jaką partia i jej politycy dostają rocznie z tytułu subwencji, pensji parlamentarnych diet i dodatków.
Nieoficjalnie w Sejmie mówi się, że decyzja Rostowskiego może zakończyć spór w koalicji o podniesienie wieku emerytalnego. Ze słów jednej i drugiej strony wynika, że sprawa rozstrzygnie się w tym tygodniu. "

# 2lukasz81

27.03.2012 21:11

Zobaczcie koniecznie film (do końca) z manifestacji w Święto Narodowe Węgrów 15 marca 2012 r.
[link]
http://vod. gazetapolska. pl/1357-w-tv- tego-nie-pokaza- wstancie-z-kolan- polacy

REKLAMA

# biała

29.03.2012 09:49

Tym radnym PO z najgorszym wynikiem wyborczym w tej kadencji jest ... Marcin Korowaj.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz
To chyba w nagrodę został zgłoszony przez grupę trzymającą władzę do zarządu koło PO Białołęka!

# hgwwon

29.03.2012 13:59

Wygrał człowiek wędlina!

# ciekawski

29.03.2012 21:10

W nagrodę? Niby za co?

REKLAMA

# 2lukasz81

30.03.2012 14:25

PO dzisiejszej decyzji Sejmu RP w sprawie odrzucenia wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie przedłużenia wieku emerytalnego ZWIĄZKOWCY Z SOLIDARNOŚCI przekorni ogłosili:
"POpierajcie PO czynem, umierajcie przed terminem". Myślę. że tym razem dojdzie do społecznego konsensusu i w pierwszej kolejności radni Warszawy i wszystkich dzielnic jako czynownicy partyjni Pojda na pierwszy ogień.

# skrzywdzona

30.03.2012 21:49

Pan Jaworski szefowal Komisji, która wybrała p. Wróblewska....
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024