Zlikwidują parking, zbudują "park kieszonkowy"
1 lutego 2022
Na wniosek prawie 1800 mieszkańców drogowcy wyrzucą samochody ze skrzyżowania Powstańców Śląskich z Wrocławską. Kierowcy muszą znaleźć sobie nowe miejsce.
Budowa "parku kieszonkowego" przy skrzyżowaniu Powstańców Śląskich i Wrocławskiej to projekt z budżetu obywatelskiego, który zebrał dokładnie 1799 głosów poparcia. Inwestycja miała zakończyć się w grudniu, ale Zarząd Dróg Miejskich dopiero się za nią zabiera.
"Park kieszonkowy" na Bemowie
- W południowo-wschodnim narożniku skrzyżowania Powstańców Śląskich i Wrocławskiej urządzimy niewielkich rozmiarów skwer - zapowiadają drogowcy. - Zastąpi niezbyt estetyczny plac, wykorzystywany dziś do parkowania głównie aut dostawczych. Będzie to tzw. "park kieszonkowy", w którym ustawimy siedem ławek i posadzimy 18 drzew. Dodatkowo sześć drzew posadzimy nieopodal między torowiskiem a wschodnią jezdnią Powstańców Śląskich, a także utworzymy trzy ogrody deszczowe w pasie dzielącym jezdnie Wrocławskiej.
Jak przypomina pomysłodawczyni, chodnik przy skateparku to betonowa płyta dawnej drogi startowej lotniska Warszawa-Babice.
Piesi przechodzą tamtędy w drodze z przystanków do bloków i sklepów, ale - zdaniem głosujących za projektem - powinni zatrzymywać się na dłużej.
Parking do likwidacji
- Ogromnym potencjałem są rosnące tu drzewa, m.in. kasztanowiec zwyczajny, topole czarne i brzozy - czytamy w opisie projektu. - Ponieważ w okolicy skrzyżowania brak jest innego terenu zielonego, stworzenie "parku kieszonkowego" znacznie poprawi jakość przestrzeni. Będzie tu można odpocząć w drodze z zakupów lub schronić się przed upałem w cieniu drzew. Propozycja zakłada, że zastane tu drzewa będą zachowane, dzięki czemu koszt urządzenia skweru będzie znacznie niższy.
Budowa skweru ma kosztować 577 tys. zł. ZDM ogłosił już przetarg, który powinien wyłonić wykonawcę.
(dg)