Prymasa bez zjazdu w Czorsztyńską. "Przegraliśmy z ZDM"
11 maja 2021
Wbrew woli wolskich radnych drogowcy postanowili odciąć jeden ze zjazdów z ruchliwej trasy. Przekonują, że tak będzie bezpieczniej.
Historia zamknięcia zjazdu z trasy Prymasa Tysiąclecia w Czorsztyńską mówi wszystko o wpływie samorządu dzielnicy na warszawską rzeczywistość. Gdy radni poprosili drogowców o zajęcie się bezpieczeństwem na skrzyżowaniu, Zarząd Dróg Miejskich zrobił coś nieprzewidywalnego - przyjechał na miejsce z żółtymi betonowymi bandami.
Z Prymasa w Obozową
Żeby dostać się z trasy Prymasa Tysiąclecia na Obozową, kierowcy muszą teraz dojechać aż do Górczewskiej i skręcić w Deotymy. Wolscy radni nie chcieli takiego rozwiązania, ale na razie mogą ograniczać się do... wkurzenia.
- Niestety jako radni dzielnicy Wola przegraliśmy z ZDM - pisze radna Urszula Kęcik-Staniszewska. - Czorsztyńska zamknięta! A na odpowiedź na interpelację w sprawie liczby wypadków nadal czekam, od 23 marca. Nie zostawimy tak tego tematu! Jestem zła. #WkurzonaRadna
Co planują drogowcy?
W ubiegłym miesiącu rzecznik ZDM Jakub Dybalski przekazał nam, że zamknięcie skrętu w Czorsztyńską nie jest docelowym rozwiązaniem.
- Przygotowujemy rozwiązanie, które w jakimś stopniu rozwiąże kłopot, ale ono dopiero jest tworzone i trudno mówić o szczegółach - usłyszeliśmy. - Wolscy radni chcieliby osobnego prawoskrętu w Czorsztyńską, ale to byłaby poważna przebudowa za duże pieniądze.
(dg)