Wakacyjny kłopot z przedszkolami
22 kwietnia 2005
Jak co roku, już dwa miesiące przed wakacjami, rodzice przedszkolaków zastanawiają się, jak zorganizować maluchom letni wypoczynek. Szczęśliwi są ci, którzy mają z kim zostawić dzieci w domu lub mają możliwość zorganizowania im dwumiesięcznych wakacji poza Warszawą. Problem w tym, że szczęśliwi stanowią mniejszość.
- W kwadracie ulic Trocka - Radzymińska - Oszmiańska - Wincentego jest pięć przedszkoli i wszystkie mają zostać zamknięte na czas wakacji - denerwuje się nasza czytelniczka, pani Wanda. - A wszystkie dyżurne przedszkola zorganizowano na Bródnie. Jak to możliwe, że wszyscy rodzice z tak rozległego obszaru, jakim jest osiedle Targówek przez całe wakacje będą zmuszeni dowozić dzieci na Bródno.
Jako bezsensowny podaje nasza Czytelniczka również pomysł rotacyjnej organizacji pracy przedszkoli - w systemie dwutygodniowym. - Przecież zmiana przedszkola i opiekunów co dwa tygodnie jest dla maluchów niezwykle stresująca - uważa Pani Wanda.
- System dwutygodniowy jest najbardziej ekonomiczny z dotychczasowo stoso-wanych - wyjaśnia wiceburmistrz Targówka Maciej Danko. - Na podstawie statystyk z dwóch ostatnich lat wynika, że liczba dzieci rzeczywiście przyprowadzanych do przedszkoli w wakacje jest dużo mniejsza od pierwotnie deklarowanej.
- Bródno jest nieodłączną częścią dzielnicy Targówek i system został zapro-jektowany w taki sposób, aby zadowolić jak największą liczbę rodziców - dodaje inspektor Teresa Tymosiewicz-Muszel. - Dwutygodniowy dyżur każdego z przedszkoli wiąże się również z płynną organizacją pracy przedszkolanek i ich urlopami. Ma zapobiec wykorzystywaniu urlopu w trakcie roku szkolnego. Prośba Pani Wandy o ponowne rozważenie listy dyżurnych przedszkoli nie pozostała jednak bez echa. Wiceburmistrz obiecał zajęcie się tą sprawą, my natomiast wrócimy do sprawy, kiedy zapadną kolejne decyzje.
stroja