REKLAMA

Puls Warszawy

różne »

 

W tramwaju lodówka, w autobusie piekarnik. O co chodzi?

  12 czerwca 2019

alt='W tramwaju lodówka, w autobusie piekarnik. O co chodzi?'
źródło: ZTM

Upał nie odpuszcza a skarg na klimatyzację w komunikacji miejskiej przybywa z każdym dniem. Trwają także wzmożone kontrole.

REKLAMA

Tramwaj nr 2: Bez kurtki-puchówki nie wchodzić, 512 to od tygodnia sauna na kółkach, czyli stary jelcz. W tramwaju czy w autobusie 18 stopni, na zewnątrz 30-40. Efekt? Takie różnice temperatur, że zatoki błagają o litość, a potem my błagamy zatoki, żeby przestały boleć i drenować nam głowy. 189 i 317? Jeżdżę codziennie rano i po południu. Klimatyzacja praktycznie nigdy nie włączona, a jeśli już, to słabo.

Ta "wiązanka" komentarzy publikowanych na stronie facebookowej Warszawski Transport Publiczny to tylko mały wycinek rzeczywistości, ale daje ona pewne pojęcie o tym, co dzieje się w komunikacji miejskiej podczas upałów. Pasażerowie nieustannie narzekają, że w tramwajach jest za zimno, zaś w autobusach - za ciepło.

Kontrole trwają

Kłopoty z klimatyzacją można zgłosić np. na wspomnianym już Facebooku, gdzie Warszawski Transport Publiczny zawiesił grafikę zachęcającą do zgłaszania uwag (ZGŁOŚ) . Można zadzwonić także do miejskiego centrum kontaktu (tel. 19-115). Szanse na rozwiązanie problemu zdecydowanie wzrosną, jeśli podamy numer boczny pojazdu i przybliżoną godzinę przejazdu lub numer linii, godzinę, nazwę przystanku i kierunek.

- Nasi pracownicy codziennie kontrolują działanie klimatyzacji - zapewnia ZTM. - W czwartek 6 czerwca sprawdzili 172 pojazdy. W 12 z nich wykryli nieprawidłowości. W takim przypadku pojazd może być odesłany do zajezdni, a operator obsługujący daną linię ukarany finansowo.

Wstąp do księgarni

Jak to działa?

Liczba pojazdów wyposażonych w klimatyzację rośnie, ale wciąż nie ma jej ok. 250 tramwajów i ok. 200 autobusów. Ujednolicenie standardu utrudnia to, że pojazdy są wyposażone w różne systemy. W najnowszych klimatyzacja jest automatyczna, chłodzeniem steruje komputer, a motorniczy lub kierowca nie ma wpływu na jej działanie. Jeśli temperatura przekracza 20 stopni i powietrze z nawiewu nie wystarcza, włącza się klimatyzacja ustawiona na 22 stopnie. Podczas upałów w pojeździe powinno o 6 stopni chłodniej, niż na zewnątrz.

- Zdarza się, że mimo włączonych urządzeń klimatyzacyjnych pasażerowie odczuwają zbyt wysoką temperaturę - przyznaje ZTM. - Klimatyzatory w pojazdach komunikacji miejskiej mają bardzo trudne zadanie do wykonania: ochłodzenie wnętrza, gdy pojazd zatrzymuje się co kilkaset metrów i otwiera drzwi, przez które wpada ciepłe powietrze. Dodatkowo jeszcze powietrze wewnątrz ogrzewają pasażerowie, a ich liczba zmienia się na każdym przystanku. Dlatego też czasami temperaturę wewnątrz pasażerowie mogą odczuwać jako niekomfortową.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (6)

# MobilisA075

12.06.2019 16:36

Zapraszam na WZ. Same starocie z Woli, U-booty i już nie chłodzące jak kiedyś Swingi no i świetne na dzisiejszą temperaturę 134N. 128N tam ujrzeć to mistrzostwo świata, które mają klimę dobrą, na deser R4 daje nam NG313 na całki, ale klimatyzacja na najkrótsze dodatki musi być. W bydło niech zdycha, ważne że szofer ma klimę i/lub szerokie okno. A my tylko lufciki i często otwarte na WYWIEW dachy. Stalowa, opanuj się z tymi MANami!

# ann

12.06.2019 17:30

Ten problem ma miejsce od lat! Niestety artykuł nic nie wyjaśnia. Brak tu logiki, bo przecież w tramwaju również drzwi otwierają się na każdym przystanku i wpada do niego gorące powietrze, a jednak w środku zimno jak w lodówce. Dawniej, kiedy jeździłam tramwajem na codzień, ciągle chorowałam na zatoki. Teraz nie jeżdżę komunikacją miejską i nie choruję.

# Marian

13.06.2019 17:53

Dlatego jeżdże swoim samochodem. W komforcie i bez smrodu.

REKLAMA

# Jakow

15.06.2019 13:44

Bez przesady. Jeżdżę 2 codziennie. Nie jest tragicznie. Ludziom to nigdy nie dogodzi.

# qwertz

16.06.2019 17:18

Po kontroli wyraźnie poprawiło się chłodzenie w wybranych autobusach. To potwierdza, że pewna legenda miejska może być jednak faktem. Chodzi o sugestie zarządu ZTM do kierowców autobusów, by jeśli to możliwe, nie używać klimatyzacji, bo wtedy są niższe koszty eksploatacji. Po kontrolach chwilowo ta taktyka wzięła w łeb i pasażerowie odczuwają poprawę. Pytanie, na jak długo? W autobusie, gdy upał w mieście (nie na Okęciu) sięga 35-40 stopni, temperatura wewnątrz pojazdu nie powinna przekraczać 25 stopni. Czyli klimatyzacja musi pracować pełną parą. Inaczej autobus staje się piekarnikiem. Bo nie ma wywietrzników i są lufciki zamiast okien. I wszędzie te naklejki "nie otwierać okien - pojazd klimatyzowany". Nieczęsto było to zgodne ze stanem faktycznym. Air-condition nie działał, a okna nie dały się otworzyć, luft w dachu zamknięty. Za to grzać bez sensu pasażerów to ZTM uwielbia i nigdy nie zapomina. Niech no tylko na powietrzu temperatura spadnie poniżej 15 stopni.

# MobilisA075

20.06.2019 11:36

Kontrole to fikcja! Jechałem wczoraj 190 po południu do Marek i z powrotem. Była tam kontrola, kierowca jechał, klima wyłączona, włączył na przystanku Krynoliny, czyli przed pętlą. Skontrolowali, wynik sprawna. Koniec dobrego. Wracałem tym samym wozem, już na Wolności szum ustał i nastał piekarnik. Guzik prawda, że na 500 wozów 12 niesprawna klima! Te barany tylko oszczędzają na paliwie, żeby zarobić te 20 złotych, narażając nas na omdlenia. Tak, pozdychajmy, a kierowca niech ma te 20 złotych, tylko dbają o siebie.

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024