W krzaczki za potrzebą

Dorosły, gdy zdrowy, nie ma większych problemów z utrzymaniem swoich fizjolo-gicznych potrzeb na wodzy i na ogół zdąży do domowej toalety ze "sprawdzeniem, czy rowery stoją". Choć czasem i on przyparty zostanie do muru (dosłownie) przez potrzebę. Dziecko jednak ma bardziej liberalne podejście do terminu "wytrzymaj" i jak mus, to mus. Gdzie wobec tego dziecię nasze czy człek z mniejszą wytrzyma-łością pęcherza czy jelit ma się udać za potrzebą, skoro publicznych toalet w miejscach publicznych jak na lekarstwo?

Na Targówku toalety pojawiają się sezonowo i głównie w parkach. - Kiedy robi się ciepło Zarząd Oczyszczania Miasta stawia we wszystkich naszych parkach toale-ty toi-toi. On również zajmuje się ich obsługą. Ustawione kabiny służą wszystkim mieszkańcom. Poza tym podczas większych imprez organizowanych przez dzielnicę zawsze pojawiają się dodatkowe toalety. To samo dzieje się podczas świąt przy cmentarzu - mówi Rafał Lasota, rzecznik dzielnicy Targówek.

W dzielnicy brakuje toalet stacjonarnych. Targówek zajmuje ponad 2,5 tys. ha, z tego parki (Bródnowski i Wiecha) to obszar 29 ha. Jest nas ponad 120 tysięcy. Czy rzeczywiście nie ma potrzeby ustawienia większej liczby toalet?

Prosimy o Państwa opinie i o telefony pod nr 022 374-00-53 ze wskazaniem miejsc, w których mogłyby zostać ustawione dodatkowe toalety.

wt, apc