Uczciwy złodziej czy półgłówek?
14 czerwca 2013
Arsen Lupin, włamywacz-dżentelmen to literacka fikcja, ale na Targówku Artur P. zachował klasę i okradzionego przez siebie kierowcę poprosił o kontakt.
Na początku czerwca mężczyzna znów skusił się na kołpaki z niemieckiego samochodu. Po kilku dniach próbował skontaktować się z pokrzywdzonym, aż w końcu sam z powrotem nałożył kołpaki na koła tego pojazdu. Dlaczego? Nie wiadomo, ale najprawdopodobniej chciał, aby okradziony zapłacił mu "wykupne". Kiedy jednak chęci nie było, postanowił kołpaki oddać.
I to go zgubiło, bo czekała na niego policyjna pułapka. Artur P. wpadł w zasadzkę i trafił do celi. Usłyszał już trzy zarzuty kradzieży.
Naczelna policyjna zasada: przestępca zawsze wraca na miejsce zbrodni!
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych